czwartek, 19 września, 2024

Niewykorzystane sytuacje jednak się mszczą. Legia mogła prowadzić, straciła gola i przegrała mecz

Legia Warszawa w hicie kolejki nie dała rady zdobyć choć punktu z Rakowem Częstochowa. Podopieczni Goncalo Feio przegrali przy Łazienkowskiej 0:1.

Początek meczu był wyrównany, jednak było to spotkanie dość zamknięte. Drużyny nie dochodziły do sytuacji strzeleckich. Zmieniło się to około 30 minuty. Najpierw po ładnej akcji groźnie strzelał Rafał Augustyniak, ale Kacper Trelowski kapitalnie obronił. Potem Bartosz Kapustka dośrodkował z rzutu rożnego. Piłka trafiła na głowę Jeana Pierre’a Nsame. Napastnik gospodarzy świetnie zgubił obrońców i strzelił, ale piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Wydawało się, że bramki dla Legii są kwestią czasu. Jednak w 41 minucie zabójczą kontrę wyprowadzili goście.

Michael Ameyaw odegrał z linii końcowej, a Jean Carlos Silva pewnie trafił do siatki. Było 0:1 i takim rezultatem skończyła się pierwsza połowa. Po przerwie legioniści próbowali wyrównać, mieli jednak problem ze sforsowaniem głęboko broniących się piłkarzy Rakowa. W 55 minucie strzelał Kapustka, jego strzał bez większych problemów obronił jednak Trelowski. Z kolei w 83 minucie Steve Kapuadi groźnie główkował, jednak znów na wysokości zadania stanął golkiper gości. Najlepszą szansę dla Rakowa miał Koczerhin, ale spudłował. W końcówce szansę na wyrównanie miał jeszcze Ryoya Morishita, ale koszmarnie przestrzelił. Legia przegrała w Rakowem Częstochowa 0:1. Po porażce legioniści spadli na czwarte miejsce w tabeli. Mają 14 punktów, tyle samo co Raków. Tracą punkt do Piasta Gliwice, dwa punkty do drugiej w tabeli Cracovii. I aż pięć do lidera, Lecha Poznań. W piątek, 20 września Legia zagra w Szczecinie z Pogonią. Portowcy z 13 punktami zajmują szóste miejsce w tabeli.

Legia Warszawa – Raków Częstochowa 0:1

0:1 Jean Carlos Silva 41’

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz – Rafał Augustyniak, Artur Jędrzejczyk (81’ Tomáš Pekhart), Sergio Barcia (46’ Steve Kapuadi) – Paweł Wszołek, Bartosz Kapustka, Claude Gonçalves (46’ Jurgen Çelhaka), Migouel Alfarela (62’ Marc Gual), Luquinhas (73’ Ryōya Morishita), Rúben Vinagre – Jean-Pierre Nsame

Raków Częstochowa: Kacper Trelowski – Strátos Svárnas, Matej Rodin, Milan Rundić (65’ Ariel Mosór) – Fran Tudor, Gustav Berggren, Władysław Koczerhin, Michael Ameyaw, Lázaros Lábrou (56’ Erick Otieno), Jean Carlos Silva – Patryk Makuch (48’ Jonatan Braut Brunes)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img