Równo 85 lat temu Niemcy napadli na Polskę. Dziś mało osób o tym pamięta, ale agresorami wobec Polski byli też Słowacy, których armia przekroczyła południową granicę Polski. 17 września na ziemie polskie wkroczyła sprzymierzona z Niemcami Armia Czerwona. Był to gwóźdź do trumny II RP.
Była noc, 1 września 1939 roku. Bombardowaniem Wielunia, potem ostrzałem z pancernika Schleswig Holstein na gdańskie Westerplatte rozpoczęła się niemiecka inwazja na Polskę. Był to początek najkrwawszego konfliktu militarnego w dziejach świata. Konfliktu, w którym zginęły dziesiątki milionów ludzi w tym miliony Polaków.
A Warszawa została obrócona w gruzy, straciła blisko 200 tysięcy mieszkańców. 1 i 2 września to jeszcze wojna lokalna. 3 września Wlk. Brytania i Francja, kraje, które obiecały Polsce pomóc wypowiedziały Niemcom wojnę. Wywołało to entuzjazm Polaków. Za deklaracjami sojuszników nie poszły jednak żadne czyny, choć formalnie właśnie od 3 września możemy mówić o początku II wojny światowej. O czym dziś wiele osób nie pamięta, oprócz Niemiec agresorami wobec Polski byli też Słowacy, których armia przekroczyła południową granicę Polski. 17 września na ziemie polskie wkroczyła sprzymierzona z Niemcami Armia Czerwona. Po kilku tygodniach ofiarnej obrony rozpoczęła się kilkuletnia okupacja Polski. Warszawa została częściowo zniszczona już we wrześniu 1939 r., potem w Powstaniu w 1944 r. (AZ)
(Tekst archiwalny, przypominamy w 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej)