czwartek, 24 października, 2024

Szereg debiutów, poprawa stylu. I wciąż bez stabilizacji. Rok Michała Probierza

 Przejmował reprezentację będącą na totalnym dnie. Drużynę prawie znienawidzoną przez kibiców. Przez 12 miesięcy zadebiutowało 10 piłkarzy, kilku kolejnych przyjechało na zgrupowanie. Drużyna awansowała w barażu na Mistrzostwa Europy. W nich odpadła, ale dała przebłyski dobrej gry. Problemem jest za to brak stabilizacji. Mecze z Portugalią i Chorwacją Polacy rozegrają rok po pierwszym zgrupowaniu pod wodzą Michała Probierza. Jak ocenić te 12 miesięcy?

W sobotę 12 października, dokładnie rok od selekcjonerskiego debiutu Biało-Czerwoni zagrają z Portugalią. W poniedziałek, 15 października zmierzą się z Chorwacją. Ten rok zdecydowanie zmienił postrzeganie polskiej reprezentacji. Biało-Czerwoni fatalnie spisywali się w eliminacjach Mistrzostw Europy. Pod wodzą Fernando Santosa przegrali z Czechami, wygrali z Albanią, ponieśli kompromitującą porażkę z Mołdawią w Kiszyniowie. Pierwsza połowa była najlepsza od dłuższego czasu. Polacy prowadzili 2:0 po golach Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika. W drugiej połowie sensacyjnie trzy bramki strzelili Mołdawianie i kompromitująca porażka stała się faktem. We wrześniu Biało-Czerwoni męczyli się z Wyspami Owczymi i przegrali z Albanią, po czym portugalski szkoleniowiec stracił pracę. Zastąpił go Michał Probierz.

Od Wysp Owczych do Portugalii

Zawodnicy pod jego wodzą w debiucie 12 października ubiegłego roku wygrali 2:0 z Wyspami Owczymi, ale stracili punkty, remisując 15 października z Mołdawią. Zremisowali też z Czechami, nie udało się awansować bezpośrednio do Mistrzostw Europy, pozostał baraż dzięki dobrej grze w Lidze Narodów. Na koniec ubiegłego roku podopieczni Michała Probierza wygrali w meczu towarzyskim z Łotwą 2:0. Przed marcowym barażem mało kto dawał Polakom szansę. Półfinał był formalnością. Biało-Czerwoni wygrali z Estonią 5:1. Finał z Walią w Cardiff był już dużo trudniejszym zadaniem. Po remisie 0:0 i dogrywce o awansie decydowały rzuty karne. Te lepiej wykonywali Polacy. W meczach towarzyskich przed turniejem Biało-Czerwoni pokonali po świetnym meczu Ukrainę 3:1 i po niezłym spotkaniu Turcję 2:1. Plusem było świetne wprowadzenie do zespołu Kacpra Urbańskiego. Minusem szereg kontuzji. Na dobre wypadł Arkadiusz Milik. Kontuzji eliminującej z pierwszego meczu doznał Robert Lewandowski (drugi mecz zaczynał na ławce).

Porażka, ale bez wstydu

Biało-Czerwoni po dobrym meczu przegrali z Holandią 1:2, po dużo słabszym z Austrią 1:3,odpadli z turnieju. W ostatnim spotkaniu fazy grupowej zremisowali wicemistrzem Świata, zespołem Francji, 1:1. Natomiast w pierwszych spotkaniach Ligi Narodów we wrześniu podopieczni Probierza wygrali 3:2 w Glasgow ze Szkocją i ulegli Chorwacji w Osijeku 0:1. Teraz, w sobotę, 12 października, w rocznicę debiutu selekcjonera zagrają na Stadionie Narodowym z Portugalią. Trzy dni później podejmą Chorwację. W listopadzie czeka ich wyjazd do Portugalii i mecz na własnym stadionie ze Szkocją. Sukcesy Michała Probierza to awans na Mistrzostwa Europy, poprawa klimatu wokół drużyny oraz wprowadzenie nowych piłkarzy. Minusem wciąż brak stabilizacji, szczególnie w środku pola i linii obrony. W Lidze Narodów zajęcie pierwszego bądź drugiego miejsca w grupie daje awans do ćwierćfinału i… pierwszego koszyka w eliminacjach Mistrzostw Świata. Trzecie miejsce to gra w barażu o utrzymanie w Dywizji A. Czwarte, ostatnie, to spadek do Dywizji B.

Debiutanci w zespole, debiutanci w kadrze

W drużynie Michała Probierza zadebiutowało dziesięciu zawodników. To bramkarz Marcin Bułka, obrońcy Patryk Peda i Bartłomiej Wdowik, pomocnicy Kacper Urbański, Jakub Piotrowski, Karol Struski, Patryk Dziczek, Jakub Kałuziński, Filip Marchwiński, Mateusz Bogusz. Michał Probierz powołał też kilku zawodników, którzy byli debiutantami w kadrze, ale na skutek kontuzji bądź decyzji trenera nie wyszli na boisko. Byli to Mateusz Kochalski, Oliwier Zych, Mateusz Skrzypczak, Mateusz Kowalczyk, Dominik Marczuk, Adrian Benedyczak. W kadrze na najbliższe spotkania znaleźli się Bartosz Mrozek i Kacper Trelowski (bramkarze treningowi), a także pomocnik Maxi Oyedele z Legii Warszawa, napastnik Michael Ameyaw z Rakowa Częstochowa. Ameyaw i Oyedele mają spore szanse na debiut, Mrozek i Trelowski prawie na pewno nie wystąpią. W pierwszym spotkaniu Probierza grali Tomasz Kędziora, Patryk Peda, Patryk Dziczek, Filip Marchwiński. Od dawna selekcjoner ich nie powoływał. Z kolei teraz po ośmiu latach wraca do reprezentacji Bartosz Kapustka z Legii Warszawa.

Debiutanci Michała Probierza (piłkarze, którzy zagrali):

Marcin Bułka, Patryk Peda, Bartłomiej Wdowik, Patryk Dziczek, Jakub Kałuziński, Jakub Piotrowski, Karol Struski, Kacper Urbański, Filip Marchwiński, Mateusz Bogusz

Debiutanci w kadrze (powołani, ale nie zagrali):

Oliwier Zych, Mateusz Kochalski, Bartosz Mrozek, Kacper Trelowski, Mateusz Skrzypczak, Mateusz Kowalczyk, Maxi Oyedele, Dominik Marczuk, Adrian Benedyczak, Michael Ameyaw.

BILANS MICHAŁA PROBIERZA

13 meczy, 6 zwycięstw, 4 remisy*, 3 porażki

*jeden remis,  0:0 z Walią Polacy osiągnęli w finale barażu o awans do Mistrzostw Europy. O awansie decydowały rzuty karne, wygrane przez Biało-Czerwonych

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img