niedziela, 22 września, 2024

Zapłakana dziewczynka z rowerkiem szukała mamy na ulicach Grochowa

Strażnicy miejscy, przechodnie i strażacy pomagali siedmiolatce, która zgubiła się w okolicy ulicy Majdańskiej.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Jak relacjonuje straż miejska, dwoje strażników z Referatu Szkolnego VII Oddziału Terenowego kontrolowało otoczenie szkoły przy ul. Majdańskiej. Podeszła do nich kobieta. Poinformowała, że przed chwilą minęła małą, zapłakaną dziewczynkę z rowerkiem.

Dziecko stało bezradnie przy jednostce straży pożarnej i nerwowo się rozglądało. Dziewczynka powiedziała, że ma 7 lat, pochodzi z Ukrainy, była z mamą i właśnie ją zgubiła. Była roztrzęsiona – relacjonuje straż miejska. Funkcjonariusze zaopiekowali się dzieckiem. Strażnicy przeszli się z dziewczynką po okolicy, ale nie znaleźli mamy. Wrócili przed siedzibę straży pożarnej, na miejsce, gdzie dziewczynka miała stracić mamę z oczu. W uspokajanie dziecka włączyli się strażacy, którzy pokazali dziewczynce wóz strażacki i pozwolili przymierzyć hełm. W pewnym momencie przy funkcjonariuszach zatrzymał się samochód. Jego kierowca rozpoznał 7-latkę i zapytał, co się stało. Mężczyzna powiedział, że zna matkę dziewczynki i ma do niej numer telefonu. Kilkanaście minut później na miejscu zjawiła się zdenerwowana mama dziewczynki. Okazało się, że kobieta zdążyła już powiadomić o zaginięciu córki policję i poszła szukać dziecka na własną rękę – tyle że w ramach poszukiwań udała się w przeciwną stronę – podsumowuje straż miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img