Prawdziwy koszmar przeżył starszy pan z gminy Kadzidło. Zaginął w Wielką Niedzielę. Przeżył kilka dni w lesie.
Od Niedzieli Wielkanocnej do wtorku 22 kwietnia nie było kontaktu ze starszym mieszkańcem gminy Kadzidło w powiecie ostrołęckim na Mazowszu. Jak informuje mazowiecka policja we wtorek funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 68-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego. Mężczyzna wyszedł w Wielkanoc, 20 kwietnia do kościoła i ślad po nim zaginął. Początkowo szukali go bliscy, we wtorek do akcji wkroczyli policjanci. Przekazali wizerunek zaginionego sprawdzali potencjalne drogi powrotne z kościoła do miejsca zamieszkania seniora. Kilka metrów od mało uczęszczanej ścieżki w lesie policjanci zauważyli leżącego mężczyznę. Potwierdzili, że mają do czynienia z poszukiwanym 68-latkiem. Starszy pan powiedział, że jest wycieńczony i nie ma siły wstać. Tłumaczył, że pomylił drogi i kiedy zapadł zmrok postanowił, że spędzi noc w lesie okrywając się mchem i liśćmi. Policjanci udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy. Następnie zajęła się nim załoga pogotowia ratunkowego – informuje policja.