Kobieta pracująca w firmie pielęgnującej zieleń podeszła do strażników miejskich informując, że właśnie odkopała broń. Patroli straży miejskiej w tym miejscu jest więcej niż zwykle, z uwagi na zgłoszenia o podkładaniu trutek na psy.
Do zdarzenia doszło na Polach Mokotowskich. Jak informuje straż miejska, funkcjonariusze z Oddziału Specjalistycznego od ponad dwóch tygodni patrolują ten teren. Ma to związek ze zgłoszeniami, że ktoś podkłada tam trutki na psy. W czwartek, 3 kwietnia do strażników podeszła pracownica firmy pielęgnującej zieleń. Poinformowała, że wykopała z grządki… pistolet. Broń była mocno skorodowana. Teren znaleziska i sam pistolet został zabezpieczony przez funkcjonariuszy straży miejskiej, którzy zawiadomili policję. Policyjni technicy dokonali oględzin miejsca, w którym zakopany był pistolet. Następnie zabrali sprzęt do dalszej ekspertyzy – relacjonuje straż miejska. Wzmożone patrole straży miejskiej na Polach Mokotowskich mają związek z licznymi zgłoszeniami dotyczącymi podkładania trutek na psy w okolicy. Jak przypomina straż miejska, kilka zgłoszeń tej treści wpłynęło na początku marca z okolic Pola Mokotowskiego, ulic: Boboli, Chodkiewicza, Żaryna, Rostafińskich i Parku Wyględów. Strażnicy miejscy kontrolują teren, rozmawiają z właścicielami psów, udzielają informacji i sprawdzają podejrzane miejsca – podsumowuje straż miejska.
(źródło: straż miejska, mat. pras.)