To miała być zwykła, beztroska zabawa w plenerze. Tego wypadu do Parku Pokoleń w dzielnicy Wilanów dwaj chłopcy i ich rodziny długo nie zapomną. 11-latkowie niechcący rozbili słoik, w którym była groźna dla życia ludzkiego rtęć.
Rtęć jest substancją niezwykle szkodliwą. Jej spożycie, a nawet wdychanie może mieć tragiczne skutki dla zdrowia, a nawet życia. Substancję w parku na Wilanowie znaleźli dwaj bawiący się tam chłopcy. Do zdarzenia doszło w ostatni piątek po południu. Jak relacjonuje straż miejska, dzieci znalazły słoik i niechcący rozlały zawartość, a rodzic jednego z chłopców zawiadomił strażników. Funkcjonariusze udali się na miejsce. Zastali tam zgłaszającego z 11-letnim synem i jego rówieśnikiem. Chłopcy byli mocno zestresowani, ale wskazali strażnikom miejsce, w którym znajdowała się rtęć. Okazało się, że na powierzchni około dwóch metrów kwadratowych błyszczały kulki tego ciekłego metalu – relacjonuje straż miejska.
Funkcjonariusze natychmiast zabezpieczyli zagrożony skażeniem teren i wezwali na miejsce straż pożarną. W trakcie oczekiwania na przyjazd strażaków chłopcy opowiedzieli historię. Okazało się, że dzień wcześniej bawili się na placu zabaw. Jeden z nich zauważył zakopany słoik, a gdy go wykopał, niechcący rozbił, a błyszczące kropelki rozlały się po ziemi. Na szczęście w domu jeden z chłopców opowiedział o zagadkowym znalezisku tacie, który zadzwonił na 986. Kilkadziesiąt minut zajęło straży pożarnej zebranie z ziemi trującej substancji i upewnienie się, że zagrożenie zostało opanowane. Po oczyszczeniu terenu worki z zabezpieczoną do utylizacji rtęcią oraz skażoną ziemią odebrał z rąk strażaków burmistrz dzielnicy, który nadzorował całą akcję – podsumowuje straż miejska.