Nowy Telegraf Warszawski

wtorek, 8 kwietnia, 2025

Zgłosiła, że nie może skontaktować się ze znajomą. W domu policjanci odnaleźli ciało

Nawet dożywocie grozi mężczyźnie, który kilka dni temu doprowadził do śmierci mieszkanki powiatu sokołowskiego. W czwartek sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu w powiecie sokołowskim. Jak relacjonuje mazowiecka policja, w sobotę 22 marca do komendy w Sokołowie Podlaskim zgłosiła się zaniepokojona kobieta, która nie miała kontaktu ze swoją znajomą mieszkająca w Repkach. Służby udały się na miejsce. W domu funkcjonariusze ujrzeli przerażający widok. Znaleźli 50-letnią mieszkankę powiatu sokołowskiego bez oznak życiowych. Lekarz stwierdził zgon kobiety, prokurator zlecił sekcję zwłok. Potwierdziła ona, że do śmierci 50-latki ktoś się przyczynił. Policjanci ustalili osobę, która mogła mieć związek ze sprawą – relacjonuje policja. W poniedziałek, 24 marca policjanci zatrzymali 41-letniego mieszkańca powiatu sokołowskiego, który był znajomym zmarłej kobiety. Mężczyzna trafił na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej w Sokołowie Podlaskim. Usłyszał tam zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. W czwartek, 27 marca Sąd Rejonowy w Sokołowie Podlaskim tymczasowo aresztował 41-latka na trzy miesiące. Teraz mężczyźnie grozi nawet dożywocie – podsumowuje policja.