Meczami z Litwą i Maltą reprezentanci Polski rozpoczną rywalizację o awans do Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Ogólnie trzon kadry jest. Jest jednak paru zawodników, którzy mogliby zadebiutować. I kilku, którzy zasłużyli na powrót.
W bramce reprezentacji problemu nie ma. Łukasz Skorupski wydaje się pewnym numerem jeden, a Marcin Bułka numerem dwa. Jednak świetnie w topowych ligach spisują się Radosław Majecki, były bramkarz Legii w Monaco, Kamil Grabara w Wolfsburgu. Inny były legionista, Cezary Miszta robi furorę w lidze portugalskiej. Grabara leczy uraz, poza tym według doniesień medialnych „nie ma chemii” między nim a selekcjonerem. Miszta powinien ustabilizować jeszcze swoją grę. Dlatego wybieramy Majeckiego.
Skrzypczak, Wszołek, Fornalczyk, Kozłowski
W obronie doskonałe recenzje w Serie B notuje Przemysław Wiśniewski ze Spezii. Piłkarz, który może grać na środku, bądź półprawej i półlewej obronie. Ma dwie ważne cechy. Umie bronić i jest bardzo szybki. W Ekstraklasie spośród defensorów najlepiej radzi sobie Mateusz Skrzypczak z Jagiellonii. A bardzo dobre recenzje zbiera też Miłosz Trojak z Korony Kielce. W środku pola jako defensywnego pomocnika wstawilibyśmy Rafała Augustyniaka z Legii. On debiutował za Paulo Sousy, od lat w reprezentacji jednak nie występował. Na debiut zasługuje też Łukasz Łakomy z Young Boys Berno, a na powrót inny były legionista – Michał Karbownik. Lewą flankę może zapełnić dawno niegrający w kadrze, a świetnie spisujący się we Włoszech Arkadiusz Reca. Na prawej wrócić może Paweł Wszołek, który grał u Probierza, potem jednak stracił miejsce w kadrze. Wreszcie formacja ofensywna. Tu na uwagę zasługują Kacper Kozłowski z tureckiego Gaziantep FK oraz Mariusz Fornalczyk z Korony Kielce.
Kapustka tak, Oyedele niekoniecznie
Na szpicy Dawid Kownacki, który w 2 Bundeslidze przypomniał sobie jak strzelać gole. Ewentualnie robiący furorę w lidze holenderskiej Oskar Zawada. Co do dotychczas powołanych, z drużyny wypadnie kontuzjowany Piotr Zieliński. Pod znakiem zapytania stoi przyjazd Nicoli Zalewskiego. Na dłużej z gry wypadł Paweł Bochniewicz. Miejsca w składzie Arsenalu nie ma Jakub Kiwior. Bardzo dobrze po przejściu do Feyenoordu spisuje się za to Jakub Moder. Jeśli chodzi o legionistów, powinien w kadrze zostać Bartosz Kapustka, ale już niekoniecznie fatalny w ostatnich meczach Maxi Oyedele. Po dłuższej przerwie powrócić do drużyny narodowej ma Matty Cash. Problemy kadrowe są spore, na szczęście pierwsi rywale nie powalają na kolana. Biało-Czerwoni zmierzą się z Litwą i Maltą. Rywalami grupowymi są też Finlandia oraz przegrany ćwierćfinału Ligi Narodów między Holandią i Hiszpania. Bezpośredni awans na mistrzostwa uzyska zwycięzca grupy. Drugie miejsce daje grę w barażu.
Prognozowana kadra Biało-Czerwonych
Łukasz Skorupski – Kamil Piątkowski, Jan Bednarek, Jakub Kiwior – Matty Cash, Jakub Moder, Taras Romańczuk, Przemysław Frankowski – Sebastian Szymański, Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek
Marcin Bułka – Tomasz Kędziora, Sebastian Walukiewicz, Mateusz Wieteska – Bartosz Bereszyński, Bartosz Slisz, Bartosz Kapustka, Tymoteusz Puchacz – Kacper Urbański (Dominik Marczuk), Karol Świderski (Mateusz Bogusz), Adam Buksa
Nieoczywiści kandydaci (propozycje)
Radosław Majecki – Miłosz Trojak, Mateusz Skrzypczak, Przemysław Wiśniewski – Paweł Wszołek, Rafał Augustyniak, Łukasz Łakomy (Michał Karbownik), Arkadiusz Reca – Kacper Kozłowski, Mariusz Fornalczyk, Dawid Kownacki (Oskar Zawada)