Nowy Telegraf Warszawski

poniedziałek, 12 maja, 2025

Nie wrócił z przepustki do więzienia. Policja go szukała, a on okradał automaty z zabawkami. Udawał właściciela

Nawet 10 lat więzienia może grozić mężczyźnie, który okradał automaty z zabawkami. Wykorzystywał swoje doświadczenie, gdyż pracował jako serwisant tego typu maszyn.

Działał na terenie całego kraju, wpadł kilka dni temu na Mazowszu. Jak informuje mazowiecka policja, kilka dni temu w jednej z płockich galerii doszło do włamania do automatu z zabawkami. Sprawca ukradł 2 tysiące złotych. Policjanci w Nowym Dworze zatrzymali dwóch mężczyzn, 26-latka i 36-latka. Ustalili, że starszy z nich był poszukiwany listem gończym po tym, jak będąc na przepustce, nie powrócił do zakładu karnego. Mężczyźnie pozostało 2,5 roku pozbawienia wolności za wcześniejsze oszustwa. 36-latek w przeszłości pracował jako serwisant zabawkomatów. Posiadał przydatne klucze oraz znajomość zabezpieczeń. Włamywał się do maszyn, udając, że jest ich właścicielem – relacjonuje policja. Przy mężczyźnie policjanci zabezpieczyli również podrobiony dokument prawa jazdy. Młodszy mężczyzna po przesłuchaniu mógł iść do domu. Poszukiwany listem gończym 36-latek trafił za kratki. Za kradzież z włamaniem oraz posługiwanie się fałszywym dokumentem grozi mu dodatkowe 10 lat więzienia – podsumowuje policja.