Przyszedł po pieniądze, trafi do poprawczaka. 15-letni fałszywy listonosz wpadł w chwili, gdy nie udało mu się odebrać pieniędzy od starszej pani.
Do zdarzenia doszło we wtorek. Jak relacjonuje Stołeczna Policja, na telefon stacjonarny 85-letniej mieszkanki Pragi Południe zadzwoniła kobieta podająca się za pracownika poczty. Uprzedziła ją o wizycie listonosza. Następnie pracownica poczty zaczęła podpytywać starszą kobietę o gotówkę i złoto przechowywane w domu. Poleciła, aby seniorka dokładnie przeliczyła, ile pieniędzy ma w mieszkaniu, a następnie spakowała je do reklamówki. Zakazała staruszce z kimkolwiek rozmawiać i kontaktować się z rodziną – relacjonuje policja. Gdy pod drzwiami 85-latki zjawił się „listonosz”, wystraszona seniorka nie otworzyła mu drzwi. Na miejscu pojawili się w tym czasie funkcjonariusze policji. Wkroczyli do akcji w momencie, gdy zdenerwowany chłopak opuścił budynek i kręcił się przy domofonie. Gdy nastolatek zauważył policjantów, próbował uciec. Operacyjni zatrzymali go, zabezpieczyli też jego telefony komórkowe. Następnie policjanci razem z córką starszej pani weszli do jej mieszkania i wytłumaczyli, co się wydarzyło. Fałszywym listonoszem okazał się 15-letni chłopak. Jego sprawą zajęli się policjanci z Wydziału ds. Nieletnich i Patologii północnopraskiej komendy, którzy materiały związane z jego zatrzymaniem przekazali do sądu. Sąd wydał postanowienie o umieszczeniu chłopaka w okręgowym ośrodku wychowawczym na trzy miesiące. Za usiłowanie oszustwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności – podsumowuje policja.