Kilkadziesiąt litrów markowej whisky padło łupem złodzieja w jednym z marketów na Mazowszu. Okradał też inne sklepy i drogerie. Między innymi zabrał perfumy. Łączna wartość skradzionych luksusowych produktów wynosi prawie 10 tysięcy złotych. Teraz amatorowi luksusu grozi pobyt w znacznie mniej luksusowym miejscu.
Początek, a w zasadzie koniec tej historii miał miejsce w minionym tygodniu w Ciechanowie. Jak relacjonuje mazowiecka policja, dyżurny miejscowej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży alkoholu w jednym z ciechanowskich marketów. Skierowani na miejsce policjanci zabezpieczyli zapis z kamer monitoringu, który zarejestrował wizerunek sprawcy tego zdarzenia.
W rozmowie ze zgłaszającym mundurowi ustalili, że złodziej wyniósł dwa kartony whisky o łącznej wartości prawie 1200 zł. Wizerunek mężczyzny trafił do miejscowych patroli. Następnego dnia patrolujący miasto policjanci zauważyli mężczyznę odpowiadającego wizerunkowi sprawcy kradzieży alkoholu. Zatrzymali 30-letniego mieszkańca powiatu ciechanowskiego i przetransportowali do policyjnego aresztu – relacjonuje policja. Kryminalni, analizując zgromadzone materiały oraz zabezpieczone nagrania z monitoringu sklepowych kamer ustalili, że nie był to jedyny wyczyn zatrzymanego. 30-latek w ciągu ostatniego miesiąca, działając w krótkich odstępach czasu i w ten sam sposób, dokonał kilku innych kradzieży – relacjonuje policja. Z ciechanowskich marketów oraz drogerii ukradł 30 litrów whisky i 13 sztuk perfum. Szacunkowa łączna wartość skradzionych produktów to prawie 9400 złotych. W prokuraturze mężczyzna usłyszał w sumie 6 zarzutów kradzieży. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec 30-latka środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru – podsumowuje policja.