Paraliż Trasy Toruńskiej to bardzo groźnego wypadku między węzłem Łabiszyńska a Marywilską. Kierowca sportowej Corvette nagle zasłabł za kierownicą. Stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierki. Po chwili auto się obróciło i pojechało pod prąd. Czołowo zderzyło się z mercedesem.
Do zderzenia kilku aut doszło w środowe popołudnie. A według służb medycznych, przyczyną wypadku było zasłabnięcie młodego kierowcy. Jak poinformowała w mediach społecznościowych Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie, 21-letni kierowca jechał sportową Corvette. Na trasie Toruńskiej, pomiędzy węzłem Łabiszyńska, a Marywilska nagle zasłabł i uderzył w bariery ochronne. Auto obróciło się i zaczęło pędzić pod prąd. Czołowo zderzyło się z busem marki mercedes. W wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległ też osobowy ford. Jak informowała stacja „Meditrans” po wypadku trwała na miejscu akcja ratunkowa. Ratownicy udzielali pomocy kierowcy sportowego auta. Mężczyzna był przytomny, ale wymagał hospitalizacji. Na szczęście pozostałym uczestnikom wypadku nic się nie stało – informował „Meditrans”. Były bardzo poważne utrudnienia w ruchu. Na trasie Toruńskiej w kierunku Marek ruch był utrudniony, służby apelują o szczególną ostrożność. Jak czytamy w komunikacie, Trasa Toruńska po wypadku była sparaliżowana. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia.
„Nowy Telegraf Warszawski” 8 – 14 grudnia 2024
