Nowy Telegraf Warszawski

środa, 15 stycznia, 2025

Młody człowiek nagle bez czucia osunął się na ziemię. Dramatyczna akcja ratunkowa na Saskiej Kępie, liczyły się sekundy

Kilkadziesiąt minut trwała dramatyczna walka o życie 35-latka. Mężczyzna zasłabł na rogu Szczuczyńskiej i Zakopiańskiej na Saskiej Kępie. W bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala.

Dramat rozegrał się w ostatnią sobotę, tuż przed północą. Jak relacjonuje straż miejska, na numer alarmowy 986 zadzwonił mężczyzna, prosząc o pomoc dla przechodnia, który zasłabł na rogu ulicy Szczuczyńskiej z Zakopiańską. Zdenerwowany zgłaszający przekazał, że 35-letni przechodzień, z którym przed chwilą jeszcze rozmawiał, nagle bez czucia osunął się na ziemię. Strażnicy, którzy przybyli na miejsce, sprawdzili funkcje życiowe, okazało się, że mężczyzna nie oddycha. Funkcjonariusze natychmiast podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową, zawiadomili pogotowie ratunkowe. Równocześnie o krytycznej sytuacji pogotowie ratunkowe. Mężczyzna najprawdopodobniej wracał z imprezy mikołajkowej – relacjonuje straż miejska. Po ośmiu minutach walki o życie nieprzytomnego mężczyzny, na miejsce dotarł pierwszy zespół pogotowia, zmieniając strażników. Po chwili drugi zespół i policja. Jeszcze przez 40 minut ratownicy wraz ze strażnikami prowadzili masaż serca mężczyzny. Karetka odwiozła 35-latka w stanie krytycznym do szpitala – podsumowuje straż miejska.

„Nowy Telegraf Warszawski” 8-14 grudnia 2024

fot. ODH