Minister Funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że wolna Wigilia Bożego Narodzenia Polakom się należy. W zamian jednak należy zlikwidować inne święto. Zaproponowała, by było to Trzech Króli.
Z pomysłem wolnego w Wigilię Bożego Narodzenia wystąpiła Lewica. Sejm ma się tym zająć na posiedzeniu w dniach 19-22 listopada. W rozmowie z „Faktem” minister Funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów. W związku z tym wolne w Wigilię Bożego Narodzenia im się należy. Pani minister zaproponowała, by w zamian zlikwidować inne święto, na przykład Trzech Króli. Jej zdaniem jest ono od niedawna i nie jest tak zakorzenione w polskiej tradycji.
Wypowiedź budzi kontrowersje. Święto Objawienia Pańskiego, czyli Trzech Króli było dniem wolnym w okresie międzywojennym i zaraz po II wojnie światowej. Zniesiono je za czasów Władysława Gomułki, decyzją sejmu PRL 16 listopada 1960. Przywrócił je Sejm za poprzedniego rządu Platformy Obywatelskiej. Stosowną ustawę podpisał 19 listopada 2010 roku wywodzący się z PO prezydent, Bronisław Komorowski. Święto zyskało sporą popularność. Kończy świąteczne, bożonarodzeniowe ferie. Dużą popularnością cieszą się orszaki Trzech Króli w polskich miastach. 6 stycznia święto Objawienia Pańskiego obchodzą katolicy. Jednak wierni większości obrządków wschodnich obchodzą tego dnia Boże Narodzenie. A uchodźców z Ukrainy, świętujących święta w ten właśnie dzień jest w Polsce coraz więcej. Wierni obrządku ormiańskiego obchodzą 6 stycznia Epifanię, połączenie Bożego Narodzenia, Trzech Króli i chrztu Jezusa w Jordanie. Nie brak głosów, że Trzech Króli jest nie tylko świętem religijnym, ale podkreśleniem wielokulturowości dawnej Rzeczpospolitej. Do tematu będziemy wracać.