Znane są dalsze losy skorpiona, którego straż miejska odłowiła w mieszkaniu w Śródmieściu. Pajęczak trafił do ośrodka CITES w warszawskim ZOO. Jak poinformowali pracownicy ogrodu, zwierzę ma komfortowe warunki. Szokuje jednak informacja, że skorpion w mieszkaniu warszawskiej rodziny przebywał aż 2 miesiące!
O skorpionie w warszawskim mieszkaniu głośno było kilka dni temu. O historii informowaliśmy także w naszym serwisie. Przypomnijmy, że jak podała straż miejska w mieszkaniu w Śródmieściu chłopiec odrabiał lekcje. Nagle ujrzał wychodzącego spod kanapy skorpiona.
Nie stracił zimnej krwi, przykrył nieproszonego gościa pudełkiem. A potem razem z mamą wezwali ekopatrol straży miejskiej. Pajęczak trafił do zajmującego się egzotycznymi zwierzętami Centrum CITES w ZOO. Dalszy ciąg historii opisali w mediach społecznościowych pracownicy warszawskiego ogrodu. Jak czytamy, „pajęczak jest w dobrym stanie, ma zapewnione komfortowe warunki i odpowiednie jedzenie.
Skorpion nie jest duży, ale zdecydowanie wzbudza respekt swoimi okazałymi szczypcami”. Szokuje jednak inna informacja. Pajęczak najprawdopodobniej przyjechał do Polski z Egiptu, gdzie rodzina pod koniec sierpnia przebywała na wakacjach. Oznacza to, że skorpion w mieszkaniu, wśród ludzi spędził nawet 2 miesiące! Jak przypominają pracownicy ZOO Centrum CITES w tym roku obchodzi swoje 10-lecie. „Działa na rzecz ochrony zagrożonych gatunków. Trafiają tam gady, płazy i bezkręgowce przejęte wyłącznie przez specjalistyczne służby, takie jak straż miejska, służby celne, policja i inne. W sumie pomoc otrzymało już ponad 2 tysiące zwierząt” – czytamy we wpisie na Facebooku.
(źródło: Facebook.com, fanpage warszawskiego ZOO, straż miejska)