Nowy Telegraf Warszawski

czwartek, 14 listopada, 2024

Nawet nie będąc specjalnie religijnym, lepiej za zmarłych się dziś pomodlić, niż spotkać ich wyjących na rozstaju dróg

 Tradycyjne Zaduszki przebijają Halloween! Chrześcijańskie prawdziwe Święto Zmarłych i postpogańskie ludowe wierzenia. Modlitwy za czyśćcowe dusze i historie o zmarłych dzieciach w skórze gawrona, czy błąkających się przy kurhanach upiorach. Katolickie, ale i staropolskie ZADUSZKI mają klimat, który dorównuje przyniesionemu z Zachodu Halloween. Nawet nie będąc przesadnie religijnym lepiej tego dnia się za zmarłych pomodlić, niż spotkać ich wyjących na rozstaju dróg.

1 listopada Kościół katolicki obchodził Uroczystość Wszystkich Świętych. Radosne wspomnienie ludzi wyniesionych na ołtarze i tych wiernych, którzy już są zbawieni. 2 listopada to w Kościele zachodnim Dzień Zaduszny. Wierni wspominają wszystkich zmarłych, modlą się za dusze w czyśćcu cierpiące. Święto ma jednak też mocne zakorzenienie w tradycji ludowej, niesie ze sobą postpogańskie obyczaje, mrożące krew w żyłach legendy. Na przykład na Opolszczyźnie wierzono, że w Zaduszki dusze zmarłych dzieci zamieniają się w ptaki, siadają na drzewach i oglądają cmentarną procesję. W tradycji ludowej w Polsce dusze wiernych zmarłych miały w nocy z 1 na 2 listopada wychodzić z grobów i błąkać się po rozstajach dróg, w okolicach kościołów. Obrzędowość chrześcijańskich Zaduszek miesza się z tradycją pogańską.

Wyraz wiary w życie pozagrobowe

Święto wywodzi się z czasów przedchrześcijańskich, z tradycji Celtów, Germanów, Słowian. W kulturach przedchrześcijańskich święta te wyrażały przekonanie, że śmierć nie jest końcem. Zaduszki były wyrazem wiary w życie pozagrobowe, aktywność pośmiertną dusz, możliwość powrotu zmarłych na ziemię. Ważne miejsce zajmował też kult przodków. W Polsce, podczas Dnia Zadusznego, nawiedza się cmentarze, przyozdabia groby oraz zapala na nich znicze. Przez setki lat w zachodniej części Polski rozdawano żebrakom – dziadom kościelnym jedzenie, prosząc o modlitwę za zmarłych. Z kolei uwiecznioną w literaturze tradycją są znane z Kresów „Dziady”, uczty, podczas których ludzie starali się zapewnić sobie przychylność dusz czyśćcowych. Ludzie wierzyli, że w nocy z 1 na 2 listopada na rozstajach dróg błąkają się dusze osób zmarłych. Jeszcze w XIX wieku na wschodzie Polski ludzie bali się tej nocy wychodzić z domu. Po nastaniu chrześcijaństwa święto nabrało religijnego charakteru. Niektóre obyczaje, czy wierzenia, na długo pozostawały w świadomości społecznej.

Zmarli grasują na drogach

Często 2 listopada na cmentarnych drzewach widzimy ptaki. Siadają chmarami, oglądają z zaciekawieniem procesję i odwiedzających groby ludzi. W takiej sytuacji nie przyjdzie wam pewnie nawet do głowy, że są to… zaklęte w skrzydlate stworzenia dusze zmarłych dzieci. Tak przynajmniej wierzyli ludzie na Opolszczyźnie. Podobne wierzenia były w wielu miejscach obecnej Polski, także na ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej. W Zaduszki wierzenia pogańskie i ludowe zwyczaje mieszały się z chrześcijaństwem. Wiara w przenikanie się tego dnia świata nadprzyrodzonego i realnego nie była jednak specyfiką, tylko ziemi opolskiej. Na terenie większości obecnych ziem Polski wierzono, że dusze wiernych zmarłych w nocy z 1 na 2 listopada wychodzą z grobów i błąkają się po rozstajach dróg. Zawodząc przy tym i wyjąc, historie te to jednak jeno igraszki dla małych i grzecznych dzieci. Opowieści w wersji hard dotyczyły bowiem głównie wschodnich rubieży dawnej Rzeczypospolitej.

Upiory błąkające się po kurhanach ukraińskich Dzikich Pól, gdzie sępy latają i kości niepogrzebione leżą, są opisane w dziełach naszej literatury. Wystarczy sięgnąć po utwory romantyków, czy nieco późniejsze, np. „Ogniem i mieczem”. Mrożące krew w żyłach opowieści i zwyczaje związane z Dniem Zadusznym przebijają te kojarzone z przybyłym z Zachodu Halloween. Pogańskie gusła i wierzenia przeszły do tradycji ludowej, zlały z chrześcijaństwem. Oczywiście dla wierzących najważniejszym jest wymiar religijny. 2 listopada to i w Kościele i polskiej tradycji ludowej prawdziwe Święto Zmarłych. Poświęcone jest modlitwie za dusze wszystkich, którzy odeszli. 1 listopada Kościół katolicki obchodził Uroczystość Wszystkich Świętych. Radosne wspomnienie ludzi wyniesionych na ołtarze i tych wiernych, którzy już są zbawieni. 2 listopada to w Kościele zachodnim Dzień Zaduszny. Wierni wspominają wszystkich zmarłych, modlą się za dusze w czyśćcu cierpiące. Zaduszki zbiegają się zazwyczaj z ludowymi uroczystościami ku czci zmarłych, wywodzącymi się z wierzeń pogańskich lub obrzędowości przedchrześcijańskiej.

Prawdziwe święto zmarłych. Potwierdza przekonanie o życiu wiecznym

W Kościele tradycja obchodzenia Zaduszek sięga VII wieku, w wieku IX – X ukształtowały się najważniejsze obrzędy. W 1311 roku (XIV wiek) Stolica Apostolska wprowadziła Dzień Zaduszny do kalendarza oraz liturgii rzymskiej. 2 listopada jest prawdziwym świętem zmarłych. Potwierdza przekonanie o obcowaniu świętych, zmartwychwstaniu ciała, życiu wiecznym, skuteczności modlitwy wstawienniczej za zmarłych. W Polsce najstarsza informacja o obchodzeniu Zaduszek poza klasztorami pochodzi z początków XIV wieku. Chodzi o Zaduszki w diecezji wrocławskiej pod rządami biskupa Henryka z Wierzbna. W Kościele jest tradycja, że każdy ksiądz ma odprawić tego dnia trzy msze. W kościele, wokół kościoła, bądź na cmentarzu odprawia się obejmującą pięć stacji procesję zaduszną. Ksiądz i wierni modlą się na pierwszej stacji za zmarłych biskupów i kapłanów. Na drugiej za zmarłych krewnych. Trzecia to modlitwa za dobrodziejów. Czwarta za pochowanych w parafii. Piąta za wszystkich zmarłych. W Polsce tradycją są wypominki – wyczytywanie imion i nazwisk osób zmarłych.

Zwyczaj pochodzi ze średniowiecza. Najstarsze zachowane świadectwo znajduje się w Kazaniach gnieźnieńskich z XV wieku.

Tekst archiwalny, publikujemy z okazji Dnia Zadusznego. Pisząc, korzystaliśmy z materiałów, które na naszych łamach ukazywały się w poprzednich latach.

(źródło: własne, Wikipedia, mat. pras. Diecezja Warszawsko-Praska)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img