To naprawdę szokujące. Sprawca podszywał się pod dzieci za pomocą skradzionych wizerunków. W internecie nawiązał kontakt z prawie trzema setkami małoletnich. Porozumiewał się w kilku językach: polskim, rosyjskim, angielskim, a nawet japońskim. Swoich ofiar szukał na całym świecie. Budował więź, a potem namawiał do innych czynności seksualnych. Gdy ofiary odmawiały, groził ujawnieniem kompromitujących filmików rodzicom i znajomym. Skrzywdził przynajmniej trzydzieścioro dzieci, ale według policji ofiar może być znacznie więcej. Podejrzanego 23-latka policjanci zatrzymali w Warszawie.
Krzywda dzieci zawsze szokuje, a w tym wypadku sprawca działał w skali międzynarodowej i wręcz hurtowej. Jak informuje policja, przestępcę seksualnego zatrzymali w Warszawie śledczy z katowickiego zarządu Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości (CBZC). Ustalenia funkcjonariuszy są naprawdę szokujące. Według policji sprawca wykorzystywał komunikatory społecznościowe w internecie. Nawiązywał kontakt z dziećmi w przedziale wiekowym od 8 do 12 lat. Ukrywał swoją prawdziwą tożsamość w kontaktach z małoletnimi. W tym celu posługiwał się skradzionymi wcześniej wizerunkami dzieci – relacjonuje policja. Starał się wzbudzić zaufanie dzieci. W momencie, gdy już nawiązał więź emocjonalną z przyszłą ofiarą, proponował udział w zabawie polegającej na wykonywaniu zleconych przez niego zadań. Gdy dziecko nie chciało się podporządkować, groził, że upubliczni kompromitujący materiał znajomym lub rodzicom. W ten sposób zmuszał swoje ofiary do utrwalania i poddania się innym czynnościom seksualnym oraz przekazywania materiałów pornograficznych – relacjonuje policja.
Porozumiewał się w kilku językach
Sprawa dla funkcjonariuszy stała się priorytetem. Zebrane materiały sprawca przechowywał w specjalnym zaszyfrowanym miejscu w swoim telefonie komórkowym oraz komputerze. Ponadto podejrzany w celu zmylenia organów ścigania, często zmieniał konta komunikatorów oraz posługiwał się oprogramowaniem maskującym. Z uwagi na to, iż niektóre komunikatory uniemożliwiają zapis zdjęć i filmów, mężczyzna zainstalował w swoich urządzeniach specjalne aplikacje, dzięki którym mógł rejestrować nagrania. Policjanci ustalili, że sprawcą jest najprawdopodobniej 23-latek z Warszawy. Zatrzymali podejrzanego. W ramach przeprowadzonych czynności zabezpieczyli jego sprzęt komputerowy i telefon komórkowy. Wstępne analizy wykazały, że podejrzany przez ostatnich kilka miesięcy podjął próbę nawiązania kontaktu z niemal 300 małoletnimi w wieku poniżej 15 roku życia – relacjonuje policja. Funkcjonariusze zidentyfikowali już 30 ofiar. Niestety, może ich być dużo więcej. Policja zabezpieczyła też korespondencję sprawcy z dziećmi. Prowadził ją w kilku językach: polskim, angielskim, rosyjskim oraz japońskim. Świadczy to o międzynarodowym charakterze prowadzonej sprawy.
(źródło: policja.pl)