poniedziałek, 7 października, 2024

Bez prawa jazdy po grochowskiej ulicy. „Prawka nie mam, ale się uczę”

Rozbrajającą szczerością wykazał się kierowca BMW, który jechał pod prąd ulicą Stanisława Augusta na Grochowie. Stwierdził, że znaku nie zauważył, a prawa jazdy nie posiada wcale.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu na Grochowie. Jak relacjonuje straż miejska, funkcjonariusze z VII Oddziału Terenowego, patrolowali jednokierunkową ulicę Stanisława Augusta. Około 8.00 rano zobaczyli jadące pod prąd w ich stronę BMW. Gdy samochód zatrzymał się przed radiowozem, strażnicy podeszli do kierowcy i zapytali, czy wie, że właśnie zignorował znak zakazu wjazdu oraz poprosili o jego prawo jazdy.
Mężczyzna odparł, że jechał do przychodni. Mówił, że nie widział znaku B-2. Najbardziej zaskakuje jednak odpowiedź na pytanie o prawo jazdy. Kierowca oznajmił, że dokumentu takiego… nie posiada. Jednak jest już w trakcie szkolenia – relacjonuje straż miejska. Funkcjonariusze wezwali na miejsce patrol policji, który potwierdził trzeźwość kierowcy i jego dane personalne. Policjanci potwierdzili też, że kierowca nie żartował, mówiąc o prawie jazdy. I faktycznie na ulice wyjechał bez uprawnień do prowadzenia pojazdów. Autem zaopiekował się znajomy kierowcy, posiadający prawo jazdy. A niesfornym kierującym zajęli się policjanci – podsumowuje policja.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img