12 lat temu na ulicach Otwocka kierowca śmiertelnie potrącił kobietę. Siedział w więzieniu, nie wrócił do zakładu po przerwie w odbywaniu kary. Otwoccy policjanci złapali go w mieszkaniu, w którym się ukrywał. W lokalu trzymał amfetaminę.
Wiele lat temu piesza zginęła na ulicach Otwocka, sprawca poszedł do więzienia, jednak nie wrócił z przepustki. Sąd wysłał list gończy, a policja go złapała. Wszystko zaczęło się w 2012 roku w Otwocku. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, mężczyzna urządził sobie rajd ulicami miasta. Niestety, jego skutki były tragiczne. Potrącił kobietę, która nie przeżyła. Mężczyzna trafił do więzienia. Jednak po przerwie w wykonywaniu kary nie wrócił do zakładu karnego. Sąd Rejonowy w Otwocku wydał za mężczyzną list gończy. Otwoccy kryminalni namierzyli mieszkanie, w którym ukrywał się 53-letni dziś mężczyzna. Gdy policjanci upewnili się, że poszukiwany przebywa w mieszkaniu wkroczyli i zatrzymali poszukiwanego. Okazało się, że konieczność powrotu za kraty nie będzie jego jedynym probleme. 53-latek posiadał w lokalu środki odurzające w postaci amfetaminy. Teraz poszukiwany zgodnie z zasądzonym wyrokiem wróci za kraty na długie lata, dodatkowo odpowie za posiadanie środków odurzających – informuje policja.