Pobicie, nie utonięcie było przyczyną śmierci 67-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego. Policja zatrzymała dwóch podejrzanych.
W miniony poniedziałek, 19 sierpnia służby dostały zgłoszenie o ciele mężczyzny w rzece na terenie gm. Czarnia w pow. ostrołęckim. Wtedy wydawało się, że 67-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego utonął. Okazało się jednak, że doszło do zbrodni.
Jak informuje mazowiecka policja, funkcjonariusze udali się na miejsce zdarzenia. Już wstępne oględziny zwłok wykazały, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracowali policjanci z Ostrołęki i Myszyńca, w tym technicy kryminalistyki. Zabezpieczali ślady, wykonywali oględziny, pomiary oraz dokumentację fotograficzną. Równolegle policjanci rozpoczęli działania skierowane na ustalenie i zatrzymanie sprawców tego przestępstwa. Po kilku godzinach policjanci z Myszyńca zatrzymali jednego z podejrzanych, 51-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego. Z ustaleń policjantów i prokuratorów wynikało jednak, że sprawców było dwóch. Drugi sprawca ukrywał się przed policją. W środę, 21 sierpnia po południu kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce zatrzymali drugiego podejrzanego. To 41-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Mężczyźni w ostrołęckiej prokuraturze usłyszeli zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Sąd tymczasowo aresztował podejrzanych na 3 miesiące. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności – podsumowuje policja.