Atakowanie Polskiego Stronnictwa Ludowego przez koalicjantów, a przede wszystkim liberalne i lewicowe media to element z jednej strony światopoglądowej wojny. Z drugiej układanki po prawej stronie, w której ludowcy próbują wziąć udział. Czy polska prawica będzie wyglądać jak PiS, Konfederacja, czy może właśnie PSL? Na razie wszyscy przegrywają.
Trzecia Droga, sojusz Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Polski 2050 praktycznie przestała się liczyć. Miała szansę nawet na to, by stać się w przyszłości główną siłą centroprawicy, korzystającą ze słabości Prawa i Sprawiedliwości. Tak się nie stało z wielu powodów, między innymi przez kapitulację w wyborach prezydenta stolicy. W efekcie Polska 2050 zapewne w przewidywalnej przyszłości (do wyborów parlamentarnych) stanie się częścią KO. Ludowcy spróbują zaś zagospodarować elektorat, o który wcześniej miała się bić Trzecia Droga. Szanse na to jakieś są, choć mniejsze, niż w przypadku dwuczłonowego sojuszu. Tak czy inaczej, czeka nas niebawem rozgrywka o kształt polskiej prawicy. Czy będzie ona szła bardziej w kierunku PiS, które wstrząsane jest turbulencjami. A może w kierunku radykalnej Konfederacji. Wreszcie w kierunku umiarkowanej formacji ludowej. Na razie walka o prawicowy rząd dusz przypomina ostatnią rywalizację o mistrzostwo Polski w piłce nożnej. Morderczy wyścig w wykonaniu ślimaków.