czwartek, 19 września, 2024

Codzienny koszmar o poranku. Praga została ODCIĘTA OD ŚWIATA

Wściekli kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej. Gigantyczne korki i opóźnienia nawet kilkudziesięciominutowe. Zatłoczone tramwaje i autobusy. Tak od kilku dni wyglądają godziny szczytu na Pradze. Mają one związek z remontem ulic Zamoyskiego i Targowej.

Przez wiele lat czas urlopowy był uznawany za „lżejszy” na stołecznych ulicach. Było wprawdzie mniej tramwajów i autobusów, obowiązywały wakacyjne rozkłady jazdy. Jednak miało to uzasadnienie – warszawiaków było po prostu mniej, wiele osób wyjeżdżało z miasta odpocząć. W efekcie jeżdżenie po mieście stawało się – rzecz w „normalnym” czasie nie do pomyślenia – przyjemnością. W tym roku mieszkańcy Pragi i osoby zmuszone z jakichś przyczyn przejechać w godzinach szczytu tę dzielnicę, a konkretnie rejon Targowej i Zamoyskiego, przeżywają istny koszmar.

Mieszkańcy oburzeni

Ulice te od poniedziałku przechodzą kolejny etap remontu nawierzchni. Zostały zwężone z trzech, do jednego pasa. Niestety, dzielnica, szczególnie w godzinach porannego szczytu, stanęła w gigantycznych korkach. – Jest naprawdę fatalnie. Codziennie dojeżdżam tędy do pracy. I jakoś dawało się radę. Teraz jednak od kilku dni musiałem stać blisko dwie godziny! W efekcie chyba zacznę wyjeżdżać przed godzinami szczytu, np. o 5.00 rano. No ale tak być nie powinno – oburza się Mirosław, mieszkaniec Pragi. Marta do pracy w rejonie Wileniaka dojeżdża codziennie komunikacją miejską. Mówi nam, że takiego Sajgonu jak teraz nie pamięta. – W jednym z portali przeczytałam, że opóźnienia rozkładowe wynoszą nawet ponad godzinę. To jednak bardzo optymistyczny wariant. Tak naprawdę, to coś takiego jak rozkład rano nie istnieje. Mamy „boską komunikację”, jeden Pan Bóg wie, kiedy i co przyjedzie – ironizuje.

Kłania się brak obwodnicy

Miasto planując remont, podjęło działania, mające zapobiec negatywnym skutkom zwężenia ulic. Przede wszystkim wybierając czas prac – czyli okres wakacyjny, gdy ludzi jest mniej, a natężenie ruchu mniejsze. Zarząd Transportu Miejskiego uruchomił na przykład linię tramwajową 79, która miała być rozładowaniem dla komunikacji miejskiej. Niestety, wdrożone środki okazały się niewystarczające. Ta część Pragi w godzinach szczytu jest niemal odcięta od świata. Problemu zapewne by nie było albo byłby znacznie mniej uciążliwy, gdyby udało się wcześniej zrealizować inwestycję kluczową dla praskiej komunikacji, czyli budowę obwodnicy śródmiejskiej, która ma połączyć Pragę z Targówkiem. Projekt został jednak odłożony w czasie. Choć znajdował się w programach wszystkich opcji politycznych, zajmujących się stolicą.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img