poniedziałek, 16 września, 2024

Chłopiec do bicia koalicji. Ludowcy wypadną z rządowego sojuszu?

Sprawy światopoglądowe wstrząsnęły koalicją rządzącą. Środowiska lewicowe ostro atakują Polskie Stronnictwo Ludowe. Czy różnorodność – kiedyś największy atut koalicji, staje się jej największym problemem?

Po głosowaniu w sprawie depenalizacji aborcji Polskie Stronnictwo Ludowe stało się głównym celem ostrych ataków. Celują w nich liberalne i lewicowe media. Jedni mówią, że PSL się sprzeniewierzyło kobietom. Nie brak głosów, że ostre przeczołgiwanie ludowców może doprowadzić do rozpadu koalicji i wepchnięcia PSL w ramiona PiS-u.

To dla mnie niezrozumiałe – mówi zastrzegający anonimowość polityk związany z Trzecią Drogą. – Przed wyborami ludzie, którzy chcieli głosować na opozycję, ale mieli jakieś zastrzeżenia do Lewicy, mogli wybrać nas. Było jasne, że łączy nas antypis, ale każdy uczciwy człowiek, mający poglądy od lewa do prawa, może mieć na kogo zagłosować. I dzięki temu udało się odsunąć PiS od władzy. Teraz jest atak na ludowców. Przecież ta różnorodność była naszą siłą – mówi nasz rozmówca. Pragnący zachować anonimowość polityk związany z KO tłumaczy, że sprawa prosta nie jest. – Mamy w koalicji Lewicę, są też bardzo aktywne, radykalnie liberalne, proaborcyjne ruchy społeczne. Nie uznają tego, że ktoś z koalicji wyłamał się z ustawy o depenalizacji aborcji. Nie możemy się od ludzi tych odciąć, stąd ostre reakcje. Jednak mówienie o rozpadzie koalicji jest mrzonką. Ona przetrwa do wyborów prezydenckich, a jak dobrze pójdzie, do końca kadencji Sejmu – dodaje.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img