Potężny pożar przeraził mieszkańców Pragi. Płonął teren dawnej jednostki wojskowej, ogień zagrażał zabytkowym budynkom carskich koszar oraz barakom robotniczym. W barakach znajdowały się materiały wybuchowe. A w opuszczonych budynkach jednostki była jedna osoba, którą wyprowadzili strażnicy miejscy.
Do zdarzenia doszło w środę, 22 maja na terenie dawnej jednostki wojskowej przy ulic 11 Listopada. Jak informuje straż miejska, około 16.00 funkcjonariusze z VI Oddziału terenowego zauważyli dym. Ogień zagrażał barakom robotników, którzy prowadzili tam remont. Dramaturgii sytuacji dodawał fakt, że w dawnych koszarach przebywają dziś często osoby bezdomne. Strażnicy miejscy udali się na miejsce. Zauważyli płonące trawy, które błyskawicznie objęły gałęzie drzew. Ogień kierował się w stronę baraków robotniczych na sąsiedniej posesji. Obok stały też samochody – relacjonuje straż miejska.
Dramatyczna akcja
Strażnicy wezwali straż pożarną i weszli na teren pustostanu, by sprawdzić czy w zagrożonym rejonie nie znajdują się ludzie. Znaleźli i wyprowadzili przebywającą tam jedną osobę. Strażnicy starali się nie dopuścić, by ogień dotarł do baraków robotniczych, w których znajdowały się materiały łatwopalne. I do zabytkowych budynków dawnych koszar carskich. Wkrótce na miejsce przybyły zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej przy ulicy Marcinkowskiego i ugasiły pożar. Strażnicy zabezpieczali teren działań do zakończenia akcji – podsumowuje straż miejska. I przypomina, że zabytkowy kompleks koszarowy przy obecnej ulicy 11 Listopada powstał w latach 60. XIX wieku, po stłumieniu powstania styczniowego. Do I wojny światowej stacjonował tam II Orenburski Pułk Kozaków. W okresie międzywojennym w niepodległej już Polsce 36 Pułk Piechoty Legii Akademickiej. W czasie II wojny światowej oddziały niemieckie. Toczyły się tu ciężkie walki w czasie powstania warszawskiego. W okresie PRL stacjonowała tu jednostka Ludowego Wojska Polskiego – podsumowuje straż miejska.