A jednak… właściciele punktu z rurkami przy rondzie Wiatraczna odzyskali maszynę do robienia rurek. Kultowy przysmak niezagrożony!
Informacja o utracie maszyny zszokowała mieszkańców Warszawy. Sprawa ma jednak szczęśliwe zakończenie. „Nasza królowa wróciła na miejsce! Dziękujemy Wam wszystkim za pomoc i nagłośnienie sprawy. Pan, który był winien, poniósł konsekwencje, odpokutował, więc zamykamy temat. A oto słów kilka od szefa: „Dziś o 11.20, mężczyzna oddał maszynę do cukierni. Akcja zakończona sukcesem. Chciałbym podziękować naszym Klientom za zaangażowanie i słowa otuchy, a także policjantom z Grochowa, którzy całą sprawę potraktowali z należytym profesjonalizmem i byli ze mną w ciągłym kontakcie” – czytamy w facebookowym wpisie. Rurki z Wiatraka są jednym z najbardziej kultowych miejsc w Warszawie. Po przysmak ustawiają się zawsze kolejki. We wtorek właściciel poinformował na Facebooku o utracie maszyny. Wziął ją do renowacji pan „złota rączka” z ogłoszenia. Niestety, nie oddał. Ujawnienie sprawy poruszyło internautów. A w środę sprawa znalazła szczęśliwy finał. Właściciel poinformował o odzyskaniu cennego sprzętu.
Znacie legendarne rurki z Wiatraka? Maszynę do ich robienia ktoś sobie przywłaszczył. SZOK