Nowy Telegraf Warszawski

niedziela, 19 stycznia, 2025

Paweł Lisiecki kandydatem na prezydenta stolicy? Burmistrz Pragi odniósł się do plotek

Burmistrz Pragi-Północ, były poseł Prawa i Sprawiedliwości według części mediów miałby być kandydatem partii na prezydenta stolicy. W rozmowie z naszym reporterem polityk zaprzeczył doniesieniom. Potwierdza się, że największe szanse na partyjną nominację mają Tobiasz Bocheński oraz Danuta Dmowska-Andrzejuk. Faworytem wyborów jest urzędujący prezydent, Rafał Trzaskowski, do urn pójdziemy tydzień po Wielkanocy.

To już pewne. Premier Donald Tusk zdecydował, że wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia – pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Ewentualne drugie tury wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast odbędą się 2 tygodnie później, 21 kwietnia. W Warszawie wybierzemy prezydenta, radnych sejmiku, Rady Warszawy i Rad Dzielnic. Na razie jedynym oficjalnym kandydatem na prezydenta stolicy jest Rafał Trzaskowski. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej tuż po wyborach parlamentarnych potwierdził, że będzie ubiegał się o reelekcję. Jest niekwestionowanym faworytem. Eksperci zastanawiają się jedynie, czy wygra już w pierwszej, czy dopiero w drugiej turze. „Na dniach” poznamy nazwiska kandydatów innych ugrupowań. Zapewne wystartuje ktoś z Lewicy, a na pewno z Prawa i Sprawiedliwości. Jak pisaliśmy przed tygodniem w kuluarach pojawiają się nazwiska Tobiasza Bocheńskiego, Danuty Dmowskiej-Andrzejuk, Sebastiana Kalety. W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia o możliwym starcie Pawła Lisieckiego. Były poseł Prawa i Sprawiedliwości został ponownie burmistrzem Pragi-Północ.

Po nominacji część mediów sugerowała, że to właśnie ten polityk zostanie kandydatem na prezydenta stolicy. Paweł Lisiecki w rozmowie z naszym reporterem zaprzeczył jednak tym doniesieniom. Bardzo mało prawdopodobny jest też start Sebastiana Kalety. Były wiceminister sprawiedliwości, poseł Suwerennej Polski i bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry reprezentuje ten sam nurt, co Patryk Jaki, który kandydował na prezydenta stolicy 5 lat temu. Kampanię prowadził bardzo dynamiczną, jednak obok skonsolidowania twardego elektoratu prawicy zmobilizował też elektorat antypisowski, dzięki czemu Rafał Trzaskowski wygrał zdecydowanie już w pierwszej turze. Dlatego zdecydowanie bardziej realny jest start byłego wojewody mazowieckiego Tobiasza Bocheńskiego bądź byłej minister sportu Danuty Dmowskiej-Andrzejuk. Dla Rafała Trzaskowskiego celem będzie nie tylko wygrana (ta w liberalnej stolicy jest raczej pewna), ale wygrana w pierwszej turze. Celem kandydata PiS do drugiej tury doprowadzenie. Dla pozostałych pretendentów, np. przedstawiciela Lewicy, Konfederacji bądź Trzeciej Drogi będzie wyniku powyżej 5 proc., wprowadzenie kogoś do Rady Warszawy.