Jeden zmarł kilka tygodni po tajemniczym wypadku. Drugi siedział w wydobywczym areszcie, stracił firmę, majątek, a jego proces trwał 21 lat. Obaj zostali zaatakowani przez aparat państwa. Czym narazili się przedsiębiorca Mirosław Ciełuszecki i dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Marek Karp?
O sprawie piszemy więcej TUTAJ i TUTAJ poświęcamy jej obszerną część ostatniego, specjalnego wydania gazety „Nowy Telegraf Warszawski”. Tu krótkie przypomnienie, czym przedsiębiorca i ekspert mogli się narazić. Do tej sprawy będziemy wracać.
Czym naraził się Marek Karp:
*Ośrodek Studiów Wschodnich odgrywał ważną rolę w kwestii białego wywiadu. Z jego opinii korzystały polski rząd, Komisja Europejska, administracje prezydentów USA
*Doradztwo w sytuacjach spornych z Federacją Rosyjską ustawiało Ośrodek na froncie kolizyjnym z Rosją
*Polityka nawiązywania relacji handlowych z niepodległymi krajami dawnej ZSRR niezależnie od Moskwy było sprzeczne z interesami Kremla
Czym naraziła się firma Ciełuszeckiego:
*FAP weszła w drogę firmom rosyjskim, w tym „królowi nawozów”, przyjacielowi Putina, Dmitrijowi Rybołowlewowi
*Plany alternatywnego wydobycia surowców również nie były na rękę Rosji, gdyby się udały, naruszyłyby interes gigantów
*Nowa firma spoza układu zalazła za skórę nomenklaturowemu biznesowi i lokalnym sitwom
https://telegraf24.pl/2023/12/22/uniewinniony-choc-nie-do-konca-nie-mamy-pana-komputera-i-co-nam-pan-zrobi/
https://telegraf24.pl/2023/12/22/sprawa-cieluszeckiego-21-lat-systemowego-dreczenia/