Południowopraska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie serii włamań. Mężczyzna jednego dnia próbował się włamać do domu jednorodzinnego, drugiego okradł dom. Straty wyniosły 8 tysięcy złotych. Sprawcy grozi wiele lat więzienia. Kara będzie surowsza bo przestępstwa 52-latek popełnił w recydywie.
Wszystko zaczęło się we wtorek, 5 grudnia. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, do domu jednorodzinnego w dzielnicy próbował wejść włamywacz. Wybił szybę, ale ku swojemu wielkiemu zdziwieniu zorientował się, że w środku są domownicy. Spłoszony złodziej uciekł.
Następnego dnia wybrał inny dom. Tam włamał się bez przeszkód i dokonał kradzieży. Wartość strat wyniosła prawie 8 tysięcy złotych. Sprawą zajęła się policja. Funkcjonariusze ustalili, że podejrzanym jest 52-latek. Ten sam mężczyzna według policjantów dopuścił się kradzieży z włamaniem na początku tego roku. Wtedy pokrzywdzeni stracili ponad 22 tysiące złotych. Operacyjni ustalili, gdzie mężczyzna może przebywać i udali się na miejsce. Zatrzymali podejrzanego, przewieźli do policyjnej celi – relacjonuje policja. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe. 52-latek usłyszał łącznie trzy zarzuty. Dwa kradzieży z włamaniem i jeden usiłowania tego przestępstwa. Wszystkich przestępstw dopuścił się w warunkach recydywy – relacjonuje policja. Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy. Za kradzież z włamaniem normalnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku, gdy sprawca działa w warunkach recydywy, kara może być wyższa o 1/3. Oznacza to, że 52-latkowi może grozić nawet do 15 lat więzienia.