Międzynarodowy skandal wybuchł we wtorek, 12 grudnia w Sejmie. Poseł Grzegorz Braun ugasił gaśnicą chanukowe świece, które palili wyznawcy judaizmu.
Do zdarzenia doszło we wtorek po południu. W Sejmie trwało święto Chanuki, czyli żydowskie święto światła. Jest to zwyczajem już od kilkunastu lat. Świętujący zapalili świecę, nagle pojawił się poseł Konfederacji, Grzegorz Braun. Miał w ręku sejmową gaśnicę, podszedł do świętujących. Gaśnicą proszkową ugasił chanukową świecę. Potem pojawił się na mównicy sejmowej, chciał przemawiać. Jednak obrady od wicemarszałka Krzysztofa Bosaka z Konfederacji przejął marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wykluczył Grzegorza Brauna z obrad do końca posiedzenia. Potem zebrało się prezydium Sejmu. Ukarało Brauna odebraniem połowy uposażenia poselskiego na okres trzech miesięcy i całości diety poselskiej na czas pół roku. Sprawa wywołała międzynarodowy skandal. Głos w sprawie zabrali ambasadorzy USA i Izraela. Wypowiedział się też kardynał Grzegorz Ryś. „W związku z wydarzeniem w Sejmie, którego dopuścił się pan poseł Grzegorz Braun gasząc świece chanukowe i oświadczając, że nie jest mu wstyd za to, co zrobił, oświadczam, że jest mi wstyd i przepraszam całą społeczność Żydów w Polsce” – napisał hierarcha.