Ten weekend jest pierwszym w tym sezonie z atakiem zimy. Pada śnieg, jest ślisko. Na ulice miasta wyjechało kilkadziesiąt pługów i piaskarek. Uważajmy szczególnie na drogach.
Temperatura niewiele powyżej zera dzień i poniżej w nocy, do tego obfite opady śniegu. To na pewno nie sprzyja poruszaniu się na drogach. Szczególnie w przypadku osób, które zapomniały wymienić opony na zimowe. – Miałem nosa, od trzech dni jeżdżę na „zimówkach” – mówi Rafał, mieszkaniec Mokotowa. – Jednak mój teść nie pomyślał, dziś musiałem wyjechać wcześniej i go zawieźć – on nie chciał ryzykować i słusznie – tłumaczy nasz rozmówca. Zima nie zaskoczyła drogowców, na ulice wyjechało kilkadziesiąt pługów i piaskarek. Pierwszy biały puch pojawił się już w piątek. Szybko jednak topniał z uwagi na dodatnią temperaturę. Następnego dnia opady były jednak dużo bardziej obfite. Mokry i ciężki śnieg leżał dłużej. Nad ranem temperatura spadła też poniżej zera. „Dzisiaj nad ranem pokrywa śnieżna po raz pierwszy w tym sezonie została zanotowana w Warszawie, Siedlcach, Lublinie, Białymstoku. Co ciekawie w Lublinie czy Siedlcach śniegu jest więcej niż w Zakopanem. Śnieg jest mokry i ciężki” – pisał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej na platformie X, dawnym Twitterze. Bez wątpienia warto zadbać o odpowiedni strój, szczególnie antypoślizgowe buty. I bezapelacyjnie trzeba pamiętać o zachowaniu bezpieczeństwa na drogach.