Nowy Telegraf Warszawski

piątek, 17 stycznia, 2025

Na przełamanie. Legia wygrywa w Mostarze

Legia Warszawa pokonała Zrijnski Mostar na wyjeździe 2:1 w spotkaniu trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Konferencji. Legioniści może nie zachwycili, ale była to pierwsza wygrana po serii czterech porażek. Wicemistrzowie Polski są też liderem grupy LKE. Awans jest na wyciągnięcie ręki.

Legia Warszawa zaliczyła kapitalny początek sezonu. Grała niezwykle widowiskowo, traciła dużo goli, dużo też strzelała i wyniki się zgadzały. Nieźle było w lidze. A w Europie po pełnych emocji kwalifikacjach podopieczni Kosty Runjaicia awansowali do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Na początku rozgrywek grupowych pokonali faworyta do wygrania całych rozgrywek, Aston Villę Birmingham, 3:2. W październiku zespół wpadł jednak w kryzys. 1 października Legia przegrała z Jagiellonią w Białymstoku 0:2, potem po wyrównanym spotkaniu z AZ Alkmaar w Lidze Konferencji 0:1. Następnie 1:2 z Rakowem Częstochowa przy Łazienkowskiej i aż 0:4 ze Śląskiem we Wrocławiu 22 października. Przed meczem z mistrzem Bośni i Hercegowiny kibice Legii byli pełni obaw. Trener Kosta Runjaić dokonał kilku zmian. Na ławce posadził chociażby Kacpra Tobiasza i Rafała Augustyniaka. Od pierwszych minut zagrali Dominik Hładun w bramce i Artur Jędrzejczyk na środku obrony. W pomocy pojawił się Jurgen Cehaka.

Pod znakiem VAR

Od początku meczu Legia miała więcej posiadania piłki, prezentowała wyższą kulturę gry, jednak to gospodarze strzelili pierwsi bramkę. W 30 minucie Josip Ćorluka dośrodkował z prawej strony w pole karne. Tam nie popisali się obrońcy Legii – niepilnowany Nemanja Bilbija trafił głową do siatki. Dwie minuty później legioniści wykonywali rzut wolnu. Josue podał do Ernesta Muciego. Reprezentant Albanii zagrał w pole bramkowe gdzie piłkę odbijał obrońca gospodarzy, Slobodan Jakovljević. Na tyle pechowo, że trafił do własnej bramki. Było 1:1. Do przerwy wynik się nie zmienił. W drugiej połowie to Zrinjski strzelił pierwszy gola w 53 minucie. Po analizie VAR sędzia bramki nie uznał. W 62 minucie Yuri Ribeiro podał do Blaża Kramera. Słoweniec strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. Po analizie VAR sędzia uznał bramkę. Spotkanie w ogóle stało pod znakiem VAR – niedługo potem gospodarze strzelili bramkę, której także sędziowie nie uznali. Ostatecznie legioniści wygrali 2:1.

Początek wychodzenia z kryzysu

Czy można mówić o zakończeniu kryzysu? Na pewno o przerwaniu fatalnej passy. Gra Legii wciąż jest daleka do tej z września, jednak liczy się wynik, a ten jest wyśmienity. Legioniści zdobyli cenne trzy punkty na trudnym terenie. Z sześcioma „oczkami” zajmują pierwsze miejsce w grupie. Wyprzedzają Aston Villę lepszym bilansem bezpośrednich spotkań (Legia pokonała AV u siebie). Zrijnski i AZ Alkmaar mają po 3 punkty. W następnej kolejce Legia podejmie ekipę z Mostaru, potem czeka ją wyjazd do Birmingham oraz spotkanie u siebie z AZ. Wygrana z Mostarem sprawi, że otworzy się autostrada do fazy pucharowej.

HŠK Zrinjski Mostar – Legia Warszawa 1:2 (1:1)

1:0 Nemanja Bilbija 30’
1:1 Slobodan Jakovljević 32’ (gol samob.)
1:2 Blaž Kramer 62’

Zrinjski Mostar: Marko Marić – Josip Ćorluka, Slobodan Jakovljević, Stipe Radić, Mario Tičinović (70’ Kerim Memija) – Aldin Hrvanović (61’ Petar Mišić), Antonio Ivančić, Damir Zlomislić (70’ Tomislav Kiš), Dario Čanađija (79’ Filip Bradarić), Mario Ćuže (61’ Matija Malekinušić) – Nemanja Bilbija

Legia Warszawa: Dominik Hładun – Radovan Pankov, Artur Jędrzejczyk, Yuri Ribeiro – Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Jurgen Çelhaka (87’ Juergen Elitim), Patryk Kun – Josué, Blaž Kramer (72’ Maciej Rosołek), Ernest Muçi (64’ Marc Gual)

SYTUACJA W TABELI GRUPY E LIGI KONFERENCJI

(przy równej  liczbie punktów o kolejności decyduje bilans bezpośrednich spotkań)

Msc. Druż M Pkt. Zw. R. Por. Br.strz Br.stra RB
1 Legia Warszawa 3 6 2 0 1 5 4 +1
2 Aston Villa 3 6 2 0 1 7 4 +3
3 Zrijnski Mostar 3 3 1 0 2 5 6 -1
4 AZ Alkmaar 3 3 1 0 2 5 7 -2