czwartek, 24 października, 2024

Klaczka, lemurek, (nie)brzydkie kaczątka. Baby boom w ZOO

W poniedziałek, 17 kwietnia, opiekunowie kopytnych z warszawskiego ZOO wybiorą cztery spośród proponowanych przez internautów imiona klaczki Konia Przewalskiego. Ostateczne głosowanie w przyszłym tygodniu. Maleńki konik nie jest jedynym słodziakiem, który przyszedł ostatnio na świat w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym imienia Jana i Antoniny Żabińskich w Warszawie.

W warszawskim ZOO trwa istny baby boom. Maleńka klaczka konia Przewalskiego urodziła się 26 stycznia. Trwają poszukiwania jej imienia, które musi zaczynać się na literę „O”. Spośród propozycji innternautów opiekunowie z Kopytne Warszawskiego ZOO w poniedziałek 17 kwietnia wybiorą cztery imiona. Potem internauci wybiorą 2 z 4 imion. A imię klaczki poznamy pod koniec przyszłego tygodnia – informował Miejski Ogród Zoologiczny na Facebooku. Ale to nie koniec informacji o maluchach w ogrodzie. Warszawskie zoo przedstawiło małego lemura katta, który urodził się 10 marca. „Jego mamą jest Tola. Maluszek czuje się dobrze, jest jeszcze nieco nieśmiały i cały czas uczepiony maminej sierści. Możemy Wam zdradzić, że prawdopodobnie to samczyk” – informują pracownicy zoo. W piątek miesiąc skończyły małe łabędzie. „Te dwie urocze, puchate kuleczki skończyły miesiąc. Niebawem, wcale nie takie brzydkie kaczątka, zamienią się w dostojne łabędzie, ale zanim to nastąpi nacieszą nasze oczy puchatym pięknem. Chwilowo łabędzie przebywają w pomieszczeniu na zapleczu fok, gdzie można je oglądać przez szybę, ale niedługo zaprezentują się w pełnej krasie na jednym ze stawów” – poinformowało na Facebooku zoo.
(Facebook.com, Warszawski Serwis Prasowy)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img