Szokujące są motywy niektórych zbrodni. W Karczewie brat ugodził nożem brata. A poszło o… kwiatki w ogrodzie! Pokrzywdzony trafił do szpitala. Sprawcy grozi dożywocie.
Dwaj bracia mieszkali z mamą w jednej posesji pod Warszawą. W ubiegłym tygodniu doszło do awantury. Jeden z mężczyzn przestawił kwiatki ogrodowe. Drugi bardzo się zdenerwował i wszczął awanturę. Zaczął krzyczeć na swojego brata, a ten… poszedł do kuchni, wziął nóż i ugodził nim brata w klatkę piersiową. Pokrzywdzony z raną kłutą trafił do szpitala. I sprawa pewnie nie wyszłaby na jaw, gdyby nie lekarz, który widząc, że doszło do działania osób trzecich wezwał policję. Funkcjonariusze przesłuchali pokrzywdzonego, jego matkę, dotarli też do sprawcy, który jak gdyby nigdy nic odpoczywał w łóżku. Na stole funkcjonariusze znaleźli zakrwawiony nóż. Mężczyzna przyznał, że brat zdenerwował się na niego o przestawienie kwiatów ogrodowych, więc sam w odpowiedzi ugodził go nożem. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji 33-latek został przewieziony na komendę. W prokuraturze usłyszał zarzuty dotyczące usiłowania zabójstwa brata. Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem podejrzanego, prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego w Otwocku z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd uwzględnił wniosek i aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Za usiłowanie zabójstwa grozi kara nawet dożywotniego więzienia.
(źródło: policja)
fot. policja.pl