„W tym roku mamy istny wysyp pójdziek, bo w budce lęgowej jest aż 5 maluchów” – informuje warszawskie zoo. Ten krajowy gatunek sowy związany jest z krajobrazem rolniczym, zwłaszcza z głowiastymi wierzbami w pniach których pójdźki znajdowały schronienie, a których z roku na rok ubywa podobnie jak i ich ptasich lokatorów – tłumaczą pracownicy zoo.
(Warszawski Serwis Prasowy)