Nowy Telegraf Warszawski

poniedziałek, 2 grudnia, 2024

Marszałkowska i pl. Zbawiciela będą deptakiem?

fot. Adrian Grycuk/WIkipedia Autorstwa Adrian Grycuk – Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=50047942

Miasto Jest nasze proponuje, by w czasie wakacji pl. Zbawiciela oraz Marszałkowska były deptakiem. Ma to pomóc mieszkańcom i przede wszystkim okolicznym przedsiębiorcom w powrocie do normalności po pandemii i lockdownie. Miasto najpewniej wróci jednak do ubiegłorocznych rozwiązań, czyli zwiększenia liczby ogródków kawiarnianych. MJN uważa, że to za mało.

O swoim pomyśle Miasto Jest Nasze pisze na Facebooku organizacji: „W ubiegłym roku Ratusz zrealizował nasz pomysł na #WolnyZbawix: powiększono strefę ogródków kawiarnianych na placu Zbawiciela. W tym roku chcemy iść o krok dalej i mamy poparcie przedsiębiorców z tej okolicy, którzy chcą wreszcie odrobić straty po pół roku zamknięcia!” – napisało na Facebooku stowarzyszenie. Proponuje ono, aby w tym roku część Marszałkowskiej i pl. Zbawiciela stały się deptakami.

– W letnie weekendy (od piątku o 18:00) zamykamy dla ruchu samochodowego plac Zbawiciela oraz Marszałkowską na odcinku plac Unii Lubelskiej – plac Konstytucji (jednokierunkowy odcinek ulicy, który ma równoległą alternatywę w postaci wielopasmowej ul. Waryńskiego).

– Odzyskane miejsce na jezdni przeznaczamy na deptak, a miejsce, które zwolni się na chodnikach (np. tam gdzie dziś są miejsca parkingowe) – na ogródki kawiarniane;

– Zachowany będzie ruch tramwajów oraz przejazd przez plac Zbawiciela na linii ulic Nowowiejska-Mokotowska;

– Dojazd do posesji możliwy będzie od bocznych ulic takich jak al. Wyzwolenia;

– Na odzyskanej przestrzeni można też zorganizować nowe aktywności: bazarek w soboty, plenerową scenę teatralną w niedzielę (na tym odcinku zlokalizowane są 2 teatry).

Po pandemii Warszawa potrzebuje nowego otwarcia. Nowy deptak dla miasta mógłby nim zostać – tym bardziej, że w tym roku nie będzie deptaka na Nowym Świecie ze względu na remont placu 5 Rogów

 – czytamy we wpisie.

Pod wpisem rozgorzała dyskusja. Było sporo głosów popierających pomysł, ale i krytycznych, przypominających, że mieszkańcom Śródmieścia niekoniecznie imprezowe grupki muszą pasować. Oraz o tym, że są inne lokalizacje, jak zupełnie niewykorzystany Rynek Mariensztacki oraz zanieczyszczona Chmielna, o którą warto zadbać.

(źródło: Facebook.com)