Wichury i deszcze nie stanowią zbyt miłej aury, chyba, że ktoś jest nosorożcem lub słoniem. Zwierzęta te właśnie w takiej pogodzie czują się najlepiej. A warszawskie zoo szuka osób, które mogłyby zostać opiekunami tych zwierząt i bawić się z nimi w pogodę, jakie te uwielbiają. Z kolei schronisko Na Paluchu ostrzega o pierwszych w tym roku przypadkach kociego kataru w Warszawie.
Warszawskie zoo prowadzi rekrutację na stanowisko opiekuna słoni, nosorożców, góralków i golców. „Od kandydatów wymagamy: odporności na stres, odporności na warunki atmosferyczne (słonie i nosorożce uwielbiają deszcze i wichury, więc wtedy zabawa na świeżym powietrzu jest najprzyjemniejsza), ogromnego zaangażowania w rozwijanie wiedzy z zakresu utrzymania, hodowli i ochrony wszystkich czterech gatunków podopiecznych, mnóstwo kreatywności, wytrzymałości fizycznej, psychicznej również…, dyspozycyjności i elastyczności” – wyliczają pracownicy zoo.
Z kolei niepokojące informacje ma Ochota na Kota, filia schroniska „Na Paluchu”: „Sezon powoli się zaczyna, trafiły właśnie do nas pierwsze kociaki z kocim katarem” – informuje Ochota na Kota, filia schroniska „Na Paluchu”. „Dzieciaki w domu momentalnie odżyły, katar niebawem będzie pieśnią przeszłości. Niepokojące natomiast są szmery w serduszku Bubu. Przed nim jeszcze diagnostyka u kardiologa” – relacjonują pracownicy punktu. Koci katar to zakaźna choroba, której można zapobiegać poprzez szczepienia.
(wł., Warszawski Serwis Prasowy)