Przestępcy od lat prześcigają się w pomysłach na to, jak oszukać innych. Ta grupa była wyjątkowo perfidna. Założyła legalną szkołę, ale z fikcyjnymi uczniami. I wyłudzała dotacje od samorządów. Oszuści wyłudzili kasę w Olsztynie i Wrocławiu, po czym zgłosili się do warszawskiego ratusza. Chcieli pół miliona!
Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, zakres działalności, jakie miała prowadzić spółka, to edukacja w ramach prowadzenia szkół licealnych i policealnych. Jedną ze szkół wchodzącą w struktury firmy była niepubliczna placówka oświatowa Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych, druga to szkoła Policealna w Warszawie. Kolejne zakładane były w miastach wojewódzkich na terenie Polski. Założyciele od początku nie mieli zamiaru dźwigać trudu edukacji, borykać się z rekrutacją, zatrudnianiem nauczycieli, sprawdzianami, klasówkami oraz całą listą czynności, jakie należy wykonywać w procesie dydaktycznym – relacjonuje policja. Celem oszustów było zgromadzenie danych osób, które mogłyby podjąć edukacje w ich placówkach oraz wszelkich zezwoleń na prowadzenie działalności oświatowej dającej im prawo do ubiegania się o dotację. Wszystko to zostało uczynione. Całość dokumentacji została przygotowana w ten sposób, aby nie dawała cienia wątpliwości w podjęciu decyzji o wypłacie dotacji, a następnie złożona w odpowiednich urzędach w kilku miastach wojewódzkich m.in. we Wrocławiu, Olsztynie oraz w stolicy. W trakcie czynności policjanci wpadli na trop 29-latki prowadzącej biuro w Warszawie. Kobieta zarządzała prowadzeniem działalności, zbieraniem i katalogowaniem danych personalnych uczniów, którzy nigdy nie uczęszczali do szkoły i nawet nie wiedzieli, że są na listach, pilnowaniem, aby to samo nazwisko w tym samym czasie nie pojawiło się w innej uczelni. Do jej zadań należało, kompletowanie i składanie wszelakiego rodzaju wniosków do urzędów, zajmowała się rejestracją działalności, wykonywaniem i odbieraniem telefonów w imieniu uczelni, pilnowaniem terminów, prowadzeniem list zajęć lekcyjnych, wypłatami dla tzw. „słupów” oraz wielu innych czynności związanych z prowadzeniem placówki oświatowej – informuje policja. W trakcie przeszukania biura spółki policjanci zabezpieczyli laptop z szablonami kalkulacyjnymi, w których magazynowane były dziesiątki tysięcy danych personalnych z peselami rzekomych uczniów, segregatory z dokumentacją, telefony komórkowe, modemy internetowe, zapiski oraz dane logowania. Kobieta została zatrzymana i usłyszała zarzuty wyłudzenia pieniędzy od instytucji dysponujących środkami publicznymi. Grozi jej kara do 5 lat więzienia – informuje policja.
(źródło: policja)