Nowy Telegraf Warszawski

piątek, 13 grudnia, 2024

Chuligański wybryk staruszki. Zaatakowała na Mokotowie

Do pięciu lat więzienia grozi statecznej starszej pani, która w jesieni życia odkryła u siebie żyłkę chuligana. Przeszkadzały jej samochody, staruszka wzięła klucze i zniszczyła karoserię. Została zatrzymana.

fot. policja

Elitarny Mokotów, cicha uliczka Rabindranatha Tagore, i stateczna starsza pani. Nikt nie mógł przypuszczać, że właśnie w tym rejonie, ta osoba, dokona chuligańskiego wybryku. W szoku są policjanci, mieszkańcy i sama staruszka, która deklaruje, że żałuje tego, co zrobiła. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, funkcjonariusze początkowo byli zszokowani informacją, że porysowania aut dokonała stateczna starsza pani. A jednak kobieta, którą odwiedzili policjanci, przyznała się do przestępstwa. Powiedziała, że poniosły ja nerwy, kiedy nie mogła swobodnie przejść chodnikiem z wózkiem z zakupami. Przeszkadzały jej samochody zaparkowane wzdłuż chodnika. Wyjęła więc z kieszeni klucz do mieszkania i zaczęła rysować lakier w autach. Kiedy wróciła do siebie, zaczęła tego żałować. Dzwoniła nawet w tej sprawie do Straży Miejskiej i na Policję, ale nie udało jej się skontaktować, zostawiła więc tę sprawę. Policjanci przewieźli podejrzaną do komendy policji przy ul. Malczewskiego, gdzie usłyszała zarzuty – informuje policja. 73-latce grozi do 5 lat pozbawienia wolności. O jej losie zadecyduje sąd.

(źródło: policja)