Cezary Miszta i Jakub Kisiel przedłużyli kontrakty z Legią Warszawa – poinformował klub. 19-letni bramkarz, zmiennik (przygotowywany na następcę) Artura Boruca, oraz 18-letni pomocnik to wielkie nadzieje stołecznego klubu. Miszta już grywał w tym sezonie w zastępstwie Artura Boruca. Różnica wieku między legendarnym bramkarzem reprezentacji, a golkiperem młodzieżówki wynosi aż 21 lat… z kolei Kisiel to 18-latek, zawodnik reprezentacji juniorskich, grał już też w Ekstraklasie – w tej rundzie dołączył do pierwszego zespołu.
Obaj zawodnicy przedłużyli kontrakty do 30 czerwca 2025 roku. Klub nie szczędzi komplementów swoim młodym zawodnikom. Nic dziwnego. Miszta, repreentant kadry U-21, ma już na koncie występy w PKO BP Ekstraklasie, udanie zastępował legendarnego bramkarza klubu, Artura Boruca. „Kariera uchodzącego za jednego z najzdolniejszych młodych bramkarzy w PKO Bank Polski Ekstraklasie Cezarego Miszty w obecnym sezonie nabrała tempa – golkiper zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej, FORTUNA Pucharze Polski oraz w reprezentacji U21. Miszta, sprowadzony do Akademii Legii w 2016 roku, rozegrał łącznie siedem meczów w pierwszym zespole, z którym rozpoczął treningi już jako 15-latek. Bramkarz nabierał również doświadczenia w I lidze, grając na wypożyczeniach w Zagłębiu Sosnowiec i Radomiaku Radom” – informuje klub. Debiut na najwyższym poziomie polskich rozgrywek ma także Jakub Kisiel. „Utalentowany nastolatek na Łazienkowską trafił przed rundą wiosenną sezonu 2019/2020 i systematycznie rozwijał swoje umiejętności, błyskawicznie przechodząc z Akademii Legii do drużyn seniorskich. Obecne rozgrywki występujący na pozycji pomocnika zawodnik rozpoczął w zespole rezerw. Już w trakcie rundy jesiennej został dostrzeżony przez sztab trenerski Czesława Michniewicza i dołączony do pierwszej drużyny, z którą przygotowywał się do rundy wiosennej na zgrupowaniu w Dubaju. W PKO Bank Polski Ekstraklasie zadebiutował w lutym br. z Rakowem Częstochowa (2:0), gdy w 63 min. zmienił Luquinhasa. 18-latek to również reprezentant młodzieżowych reprezentacji Polski U16 i U17” – podsumowuje Legia Warszawa. Bez wątpienia utrzymanie dwóch młodzieżowców jest bardzo dobrą decyzją. Przydałoby się też jednak kilka wzmocnień. O ile w bramce nie ma problemu (pod warunkiem, że Boruc także przedłuży kontrakt), o tyle w każdej kolejnej formacji posiłki są niezbędne. Legia potrzebuje klasowego obrońcy mogącego być liderem linii defensywnej, pomocnika, napastnika, a oprócz tego kilku wartościowych dublerów. Tylko tak można mieć nadzieję na zadowalające wyniki w rozgrywkach międzynarodowych.
(źródło: wł, legia.com)