Tragedia na trasie S8 w okolicy ulicy Powstańców Śląskich w Warszawie. W karambolu czterech aut śmierć na miejscu poniósł kierowca tira, kilka osób wymagało pomocy medycznej, cztery trafiły do szpitala.
Wybuchł ogromny pożar – eksplodował zbiornik z paliwem, płonęła też naczepa ciężarówki, która przewoziła drewno. Utrudnienia w ruchu trwały kilka godzin, zablokowana była trasa w kierunku Poznania. Najprawdopodobniej przyczyną tragedii była pęknięta opona w jednym z pojazdów. Trwa ustalanie przyczyn wypadku. Przed godziną 14.00 na trasie S8, pomiędzy węzłem Lazurowa a Prymasa Tysiąclecia rozległ się ogromny huk, po chwili świadkowie ujrzeli ogień i kłęby czarnego dymu. Jeszcze chwilę później rozległy się syreny policji i pogotowia. Doszło do zderzenia czterech aut. Najpierw – tir, wiozący drewno zderzył się z osobowym bmw. Po chwili dwa kolejne samochody osobowe uderzyły w bramkę. Kierowca tira wypadł z kabiny – poniósł śmierć na miejscu. Nastąpił wybuch zbiornika paliwa w samochodzie ciężarowym, błyskawicznie zajęło się drewno, które przewożone było tirem. Osoby z aut osobowych wymagały pomocy medycznej, cztery trafiły do szpitala. Przed godziną 15.00 pożar udało się ugasić, utrudnienia trwały jednak wiele godzin. Trasa w kierunku Poznania była w całości zablokowana. Trwa ustalanie przyczyn tragedii. Najprawdopodobniej przyczyną wypadku było pęknięcie opony samochodu ciężarowego. (AZ)