Tragiczna jest sytuacja Ośrodka dla Kotów Miejskich Koteria. Organizacja ratująca kocie życie jest w długach – poinformował ośrodek.
„Kochani jest bardzo źle. Nasza zbiórka stanęła. Zapędziliśmy się w długi ratując kolejne kocie życia, na 1% jeszcze trochę będziemy musieli poczekać, nie mamy wciąż odpowiedzi od miasta kiedy dostaniemy dofinansowanie, nie udało nam się uzbierać w tydzień 1500 zł na rezonans magnetyczny dla Magnolii (a koszty musimy pokryć) a to dopiero początek drugiego kwartału roku – stoimy nad przepaścią. Mamy ogromne koszty stałe, ponieważ funkcjonujemy jako szpitalik dla kotów miejskich” – informuje Ośrodek dla Kotów Miejskich Koteria.
(Warszawski Serwis Prasowy)