60-letni mężczyzna nie spodziewał się, że spożywając alkohol czyni to ostatni raz w życiu. W sobotę, na komisariat w Błoniu zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że znajomy, z którym pił kilka godzin wcześniej alkohol, został pobity. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, wezwani na miejsce funkcjonariusze zastali pokrzywdzonego i zgłaszającego mężczyznę. Jak ustalili, pokrzywdzony kilka godzin wcześniej został pobity przez 39-letniego mieszkańca błońskiej gminy. Nagle w trakcie interwencji pokrzywdzony stracił przytomność. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej przez policjantów, 60-latka nie udało się uratować, mężczyzna zmarł – relacjonuje policja. Ruszyły poszukiwania. Okazało się, że podejrzanym o pobicie jest 39-letni mężczyzna. Został zatrzymany, miał 2,2 promila alkoholu w organizmie. Sąd tymczasowo aresztował 39-latka na trzy miesiące. Mężczyzna został już osadzony w areszcie śledczym. Za ciężkie uszkodzenie ciała, którego skutkiem jest śmierć to przestępstwo, za które grozi kara do 12 lat więzienia.
(źródło: policja)