Dramat w mieszkaniu na Pradze-Południe! 20-latek groził babci i jej konkubentowi śmiercią oraz podpaleniem mieszkania, które zdemolował.
20-latek mieszkał z babcią i jej partnerem w mieszkaniu na Pradze-Południe. Nie była to jednak rodzinna sielanka. Mężczyzna nie panował nad sobą, wszczynał awantury, niszczył wszystko, co staje na jego drodze – relacjonowali mieszkający z nim starsi ludzie. Przede wszystkim posunął się do gróźb, mówił babci i jej konkubentowi, że zostaną zabici i podpaleni. W końcu pokrzywdzeni mieli dość. Wezwali policjantów z patrolówki. Ci zatrzymali 20-latka. Jak informuje policja, w wydziale dochodzeniowo-śledczym funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie i przesłuchali świadków. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty gróźb karalnych kierowanych wobec dwóch osób. W sądzie przychylono się do wniosku prokuratury i podejrzany został tymczasowo aresztowany – podsumowuje policja.
(źródło: policja)