Nowy Telegraf Warszawski

sobota, 7 grudnia, 2024

Kompletnie nagi szedł aleją Waszyngtona

Kompletnie nagi mieszkaniec Saskiej Kępy szedł al. Waszyngtona, na widok strażników miejskich zaczął uciekać.

fot. Straż Miejska

Jak relacjonuje Straż Miejska patrol jadący aleją Waszyngtona na wysokości skrzyżowania z ulicą Saską minął idącego chodnikiem młodego mężczyznę. Nie byłoby to nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że przechodzień był… kompletnie nagi. A na widok radiowozu zaczął uciekać i wbiegł do całodobowej apteki. Gdy strażnicy weszli do placówki młody człowiek uderzył jednego z funkcjonariuszy. Został obezwładniony, okryty specjalistycznym odzieniem i przewieziony do szpitala. Straż Miejska informuje, że zatrzymany to 26-latek, mieszkaniec Saskiej Kępy. Strażnicy nie precyzują, jaka była przyczyna zachowania mężczyzny. Do podobnych zdarzeń nie dochodzi jednak wcale rzadko. Czasami przyczyną jest szpan, głupi zakład, czasem alkohol, bądź zażycie środków odurzających. Bywa też jednak, że tego typu zachowania są charakterystyczne dla osób chorych, wymagających szybkiej pomocy. Tak, czy inaczej, widząc kompletnie rozebranego człowieka warto powiadomić stosowne służby – bywa, że w ten sposób pomagamy komuś.

(źródło: Straż Miejska)