Nowy Telegraf Warszawski

niedziela, 8 grudnia, 2024

Miasto: WSA nie podziela zdania spółdzielni

fot. Adrian Grycuk/WIkipedia Adrian Grycuk [CC BY-SA 3.0 PL (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en)]
Warszawski Sąd Apelacyjny zakwestionował uchwałę śmieciową w stolicy – taka informacja gruchnęła w mieście kilka dni temu. Ujawnił ją były radny Maciej Maciejowski oraz spółdzielnia RSM Praga, która zaskarżyła uchwałę. Uprawomocnienie wyroku oznaczałoby, że miasto musi płacić aż miliard złotych tytułem zwrócenia środków mieszkańcom. Stołeczny ratusz wydał oświadczenie, w którym  przedstawia odmienną analizę wyroku sądu. Zdaniem ratusza, WSA wcale nie przyznało racji spółdzielni. Stanowisko ratusza publikujemy poniżej (na podstawie UM Warszawa). 

 

 

  1. Wyrok dotyczący skargi Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Praga” w przedmiocie sposobu obliczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymiPisemne uzasadnienie wyroku wpłynęło do Urzędu m.st. Warszawy w ubiegłym tygodniu. Miastu przysługuje skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego i na pewno zostanie ona przygotowana oraz złożona w ustawowym terminie. W takiej sytuacji, do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy przez NSA, wyrok WSA nie jest prawomocny, a tym samym przepisy w dalszym ciągu obowiązują i stanowią podstawę do pobierania opłat. Od 1 kwietnia wejdą w życie uchwały przyjęte 15 października 2020 r. i nastąpi zmiana metody obliczenia opłaty za gospodarowanie odpadami na metodę od ilości zużytej wody.

    Należy zaznaczyć, że sąd nie podzielił zarzutów podnoszonych w skardze przez Spółdzielnię.

    W uzasadnieniu wyroku, wbrew stanowisku Spółdzielni, wskazano, że Miasto dysponuje kalkulacjami nowych stawek opłaty, które stanowiły podstawę do podjęcia uchwały przez Radę m.st. Warszawy.

    Podkreślono, że Rada miała prawo ustalić stawkę należną od gospodarstwa domowego i pominąć metody wskazane w art. 6j ust. 1 pkt 1-3 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (odnoszące się do liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość, ilości zużytej wody z danej nieruchomości, powierzchni lokalu mieszkalnego).

    Odrzucono również sugerowaną przez Spółdzielnię możliwość różnicowania stawek opłaty w zależności od wielkości gospodarstwa domowego. Przy czym wskazano, że różnicowanie w zależności od liczby mieszkańców zamieszkujących nieruchomość może być przypisane wyłącznie do metody, o której mowa w art. 6j ust. 1 pkt 1, czyli metody ustalenia opłaty w zależności od liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość.

    Rozstrzygnięcie WSA dotyczy zakwestionowania kompetencji Rady m.st. Warszawy do różnicowania stawek opłaty w zależności od rodzaju zabudowy, tj. pomiędzy zabudową jednorodzinną a wielolokalową, choć przepisy ustawy nie wykluczają takiej możliwości.

    W tym miejscu warto podkreślić, że art. 6j ust. 2a ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wprost wskazuje, że rada gminy może zróżnicować stawki opłaty w zależności od powierzchni lokalu mieszkalnego, liczby mieszkańców zamieszkujących nieruchomość, odbierania odpadów z terenów wiejskich lub miejskich, a także od rodzaju zabudowy. Rada gminy może stosować łącznie różne kryteria różnicujące stawki opłaty.

    Dotychczasowe orzecznictwo sądów dokładnie wskazywało na swobodę kształtowania przez gminę stawek opłaty i według dostępnych źródeł to pierwszy wyrok, który kwestionuje możliwość różnicowania stawek w zależności od rodzaju zabudowy, a tym samym kwestionujący zapis wyraźnie wynikający z ustawy.

    – Analizujemy treść uzasadnienia sądu i przygotowujemy już skargę kasacyjną, gdyż nie zgadzamy się z jego istotą. Będziemy bronić stanowiska i decyzji Rady Warszawy – mówi Michał Olszewski, zastępca prezydenta m.st. Warszawy. – W naszej opinii samorządy w całej Polsce mają prawo różnicować stawkę za opłaty za zagospodarowanie odpadów w zależności od rodzaju zabudowy, bo wynika to wprost z ustawy. Taki sposób różnicowania stawek stosuje dzisiaj wiele samorządów i nigdy sądy administracyjne tego nie kwestionowały. Powód jest prosty: koszty odbioru śmieci z mieszkania w zabudowie wielorodzinnej są niższe, niż w przypadku domu jednorodzinnego. Takie rozwiązanie jest też społecznie uzasadnione, bo chroni osoby mniej zamożne, które najczęściej zamieszkują w zabudowie wielorodzinnej. Przypominamy, że ten sam Wojewódzki Sąd Administracyjny już raz tę kwestię rozstrzygał – i przyznał nam rację! Tym bardziej dziwi najnowsze orzeczenie WSA. Jest to bezprecedensowy wyrok w skali kraju, w związku z czym będziemy wnosić o decyzję podjętą w składzie 7 sędziów – dodaje.

     

  2. Odrzucenie przez WSA wniosku prokuratury o wstrzymanie wykonania uchwały dotyczącej wprowadzenia nowej metody naliczania stawek za odpady.Prokurator Okręgowy w Warszawie wniósł skargę na uchwałę Rady m.st. Warszawy nr XXXVIII/1199/2020 z dnia 15 października 2020 r., zmieniającą uchwałę w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, ustalenia stawki takiej opłaty oraz ustalenia stawki opłaty za pojemnik i worek o określonej pojemności. W jego ocenie zachodziło duże prawdopodobieństwo stwierdzenia nieważności uchwały. 24 lutego 2021 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odmówił wstrzymania wykonania zaskarżonej przez Prokuraturę uchwały.WSA w uzasadnieniu wskazał, że wniosek Prokuratury Okręgowej o wstrzymanie wykonania zaskarżonej uchwały nie zasługuje na rozpatrzenie, gdyż nie spełnia co najmniej jednej z przesłanek wskazanych w Prawie o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. W konsekwencji WSA potwierdził stanowisko przyjęte dwukrotnie przez Radę Miasta. Wniosek był zbyt ogólny, nie przedstawiono sądowi żadnego argumentu poza prawdopodobieństwem, że w wyniku wykonania uchwały zostaną pobrane opłaty, które będzie trzeba zwrócić bądź zaliczyć na poczet przyszłych opłat. Z wniosku nie wynika, jaka znaczna szkoda mogłaby nastąpić w wyniku wykonania zaskarżonej uchwały bądź jakie miałyby powstać trudne do odwrócenia skutki. W związku z powyższym kontynuujemy prace nad wprowadzeniem uchwały w życie od 1 kwietnia 2021 r. – Regularnie dążymy do dyskusji i współpracy ze stroną rządową. Bierzemy udział we wszystkich spotkaniach organizowanych w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu oraz w pracach zespołów tematycznych Unii Metropolii Polskich i Związku Miast Polskich. Wspólnie z innymi gminami od kilku lat dopominamy się o gruntowną reformę przepisów w zakresie gospodarki odpadami, a w szczególności o wprowadzenie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta, której wymóg wdrożenia do polskich przepisów upłynął już kilka miesięcy temu! Wskazujemy dokładnie, jakie przepisy na poziomie krajowym odpowiadają za drastyczny wzrost kosztów gospodarki odpadami w całym kraju – mówi Michał Olszewski. – Po jednej z takich dyskusji w połowie ubiegłego roku odbyło się spotkanie z wiceministrem klimatu oraz radnymi KO i PiS, z którego jednak nie wynikło zbyt wiele. Duży przemysł nadal wypuszcza na rynek coraz więcej opakowań i plastiku, a ciągle brak przepisów, które to regulują – dodaje zastępca prezydenta. – Bez tego, w świetle wymogu samobilansowania, nie mamy żadnego wpływu na zmniejszenie stawek za gospodarowanie odpadami. Czas wreszcie na zmiany, które rząd PiS zapowiada od 2016 r. i przerzucenie realnej odpowiedzialności na tych, którzy zasypują nas opakowaniami i plastikiem! – podsumowuje.

(UM Warszawa)