Policjanci z Woli pojechali do awantury domowej, na miejscu zorientowali się, że mężczyzna, który pokłócił się z partnerką, przetrzymuje w domu narkotyki. Teraz trafił do aresztu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Jak podaje Komenda Stołeczna Policji, po wejściu do mieszkania funkcjonariusze zauważyli zdenerwowanie mężczyzny i zorientowali się, że coś jest nie tak. Okazało się, że gospodarz miał w mieszkaniu narkotyki ukryte w foliowej torbie w przedpokoju w szafce. W wyniku przeszukania mieszkania funkcjonariusze ujawnili również narkotyki w pralce. Torebki foliowe z białą substancją oraz dwie wagi elektroniczne do porcjowania narkotyków zostały zabezpieczone. Jak podaje policja, 31-latek został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Zabezpieczone substancje zostały przekazane do laboratorium kryminalistycznego w celu ich przebadania i zważenia. Sprawą zajęli się śledczy z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Po sprawdzeniu okazało się, że 31-latek był wcześniej poszukiwany oraz był notowany za różne przestępstwa, w tym z Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii. Podejrzany usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Sąd aresztował go na 3 miesiące. Grozi mu mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(źródło: Policja)