W tym roku w kwestii bezpieczeństwa nie ma niestety powodu do nadmiernego optymizmu. Potwierdzają to liczby generowane przez Komendę Stołeczną Policji.
Jak ustaliliśmy, tylko w pierwszym półroczu doszło do aż 36 zabójstw, czyli może ich być znacznie więcej niż w minionych dwunastu miesiącach.
Natomiast ogólna liczba przestępstw popełnionych w Warszawie w okresie styczeń – czerwiec wyniosła ponad 22 tysiące. Oczywiście, standardowo najwięcej było kradzieży (blisko 5 tysięcy) sporo również kradzieży z włamaniem (niemal 1900), z ulic stolicy „zniknęło” też ponad 700 samochodów.
A jak wyglądała sytuacja w poszczególnych dzielnicach? Na terenie działania Komendy Rejowej Policji 1, czyli w Śródmieściu odnotowano ponad 3800 przestępstw. W rejonie KRP 2 (Mokotów, Ursynów, Wilanów) – 4277, a KRP 4 (Wola, Bemowo) – 3881. To „liderzy”.
Dopiero na czwartym miejscu jest teren działania KRP 7, czyli Praga Południe, Rembertów, Wawer, Wesoła, które od lat krzywdzone są powtarzanym mitem o jednej z najniebezpieczniejszych dzielnic Warszawy – tam stwierdzono 3470 przestępstw.
Dla spełnienie kronikarskiego obowiązku: KRP 3 (Ochota, Ursus, Włochy) – 2494; KRP 5 (Bielany, Żoliborz) – 1909; KRP 6 (Praga Północ, Białołęka, Targówek) – 2691. (ŁCz)