Podczas wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku dowodzone przez niego oddziały dzielnie broniły polskiego Zamościa przed konną armią generała Budionnego. W czwartek, 13 sierpnia, w związku z obchodami stulecia zwycięstwa nad Bolszewikami generał Marko Bezruczko został uczczony na Woli. Skwer przy ulicy J.K. Ordona nosi od dziś jego imię.
13 sierpnia (czwartek) o godz. 10 odbyła się uroczystość nadania imienia ukraińskiego gen. Marka Bezruczki skwerowi położonemu przy ul. J.K. Ordona, na wysokości ulic Jana Kazimierza i Wschowskiej. Wydarzenie jest organizowane w związku z setną rocznicą Bitwy Warszawskiej 1920 r. Marko Bezruczko (1883-1944) był generałem Armii Ukraińskiej Republiki Ludowej. Od 28 sierpnia do 2 września 1920 r. stał na czele obrony Zamościa (złożonej z 6 Dywizji Strzelców Siczowych URL i 31 Pułku WP) przed wojskami bolszewickimi 1 Armii Konnej Budionnego. Następnie dowodził kontruderzeniem na Podolu do linii Szargorod-Bar-Lityń. W latach 1931-35 był szefem Ukraińskiego Towarzystwa Wojenno-Historycznego w Warszawie. Zmarł w 1944 roku, jest pochowany na cmentarzu żołnierzy URL na warszawskiej Woli. Armia Ukraińskiej Republiki Ludowej, w której gen. Bezruczko był jednym z dowódców (głównodowodzącym był ataman Semen Petlura) wzięła udział w wojnie polsko-bolszewickiej po stronie polskiej. Po wojnie, na mocy traktatu ryskiego Ukraina znalazła się jednak w granicach Rosji Sowieckiej. „Ja was panowie bardzo przepraszam, to nie tak miało być” – mówił do ukraińskich oficerów po traktacie marszałek Józef Piłsudski.
(źródło: NTW/Warszawski Serwis Prasowy)