Fatalnie skończył się dzień dla pracownika lokalu z grami liczbowymi. Był w pracy, gdy nagle do lokalu wpadł zamaskowany mężczyzna. Niestety – maska nie miała chronić przed koronawirusem. To był napad! Sprawca brutalnie pobił sprzedawcę. Tak, że ten stracił przytomność. Przestępca ukradł pieniądze i uciekł. Teraz został złapany.

Jak informuje policja, dramatyczne sceny rozegrały się kilka dni temu w Konstancinie-Jeziornie. Zamaskowany sprawca wtargnął do lokalu z grami losowymi. Zaatakował znajdującego się tam pracownika, którego bił pięściami po twarzy, aż doprowadził go do utraty przytomności. Następnie dokonał kradzieży znacznej sumy pieniędzy.
Policjanci z komisariatu w Konstancinie-Jeziornie przez kilkanaście godzin zabezpieczyli między innymi monitoring z pobliskich ulic i dokonali analizy kryminalnej zapisanych na nagraniach postaci. W ręce funkcjonariuszy wpadł 32-letni mieszkaniec osiedla Grapa w Konstancinie-Jeziornie. Policjanci zwrócili się do prokuratora z wnioskiem o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd do złożonego wniosku się przychylił i podejrzany najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie śledczym. Przestępstwo rozboju, w którym doprowadzono ofiarę do stanu nieprzytomności, zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 12 – przypomina policja.
(źródło: Policja.pl)